Rozmowy na Radzie Miasta. Dzieci będą świecić, czyja to sprawa? Sesja zbliżała się już do końca, ostatni punkt zebrania został odhaczony, radni zaczęli już pomału się przeciągać, prostować nogi, żeby zabrać się każdy w swoją stronę. Wtedy jednak na końcu sali obrad zapanowało jakieś zamieszanie... (...)