-Z klubem jestem związany od 50 lat – mówi Bogusław Kołacz, honorowy dawca krwi.
-Mój rodowód to WSK PZL Mielec. Jestem inicjatorem budowy pomnika Honorowych Dawców Krwi. Dzisiaj mieliśmy okazję składać tam wiązanki kwiatów. Pomnik powstał na 100-lecie odzyskania niepodległości i od tej pory nikt się tym nie interesował. Ten pomnik po prostu stoi w lesie. Nie ma żadnej opaski z kamienia ani posadzonych kwiatów czy krzewów - słyszymy.
- Myślę, że po tej uroczystości 50- lecia Stowarzyszenia Honorywch Dawców Krwi przy WSK PZL Mielec warto się przypomnieć władzom miasta, żeby coś w tym temacie zrobić. Planuję jeszcze w tym roku zwrócić się z prośbą o pomoc, by ten temat dalej ruszyć - zakończył Bogusław Kołacz.
Komentarze (0)