24 lutego wiatr zniszczył bociani dom, który na posesji rodziny Czajkowskich z Chorzelowa stał od lat. Reakcja sołtysa wsi, by je naprawić, była błyskawiczna. Dzięki staraniom Krzysztofa Jachyry gniazdo zostało odtworzone. Tym razem już nie na porośniętym roślinnością słupie, a na jesionie - drzewie na posesji Adama Gryczmana. Bezinteresownie pomogli mieszkańcy wsi – zamontowali bocianie siedlisko na drzewie i uporządkowali teren. Teraz już tylko czekamy na gościa z Afryki.