Mieszkańcy regionu pod Kronospanem. TV TRWAM nagrała program interwencyjny [FOTO, VIDEO]

Program poprowadzili redaktorzy: Gabriela Szreder i Adam Ślusarski. Na spotkaniu pojawili się mieszkańcy Mielca i regionu, a także przedstawiciele lokalnych samorządów i instytucji zajmujących się ochroną środowiska. Zabrakło przedstawicieli zakładu Kronospan, którzy dla redakcji TV TRWAM przygotowali oświadczenie, którego fragmenty zostały odczytane podczas programu. 

- Widzimy problem! Masz protestacyjny, który odbył się jakiś czas temu wywiera presję społeczną i bardzo nam pomaga w negocjacjach z tym przedsiębiorcą. W Sejmiku przyjęliśmy już uchwałę antysmogową. Mielec jest jednym z trzech najbardziej zanieczyszczonych miast na Podkarpaciu zaraz po Jarosławiu i Dębicy. Tu w Mielcu mamy do czynienia ze specyficznym zanieczyszczeniem wynikającym z działalności przemysłowej. Problem Kronospanu ciągnie się już od 20 lat. Do tej pory nikt tak na poważnie nie zajmował się tym tematem. Przepisy unijne nakazują wdrożyć firmie najlepsze dostępne techniki przeznaczone do tego typu działalności i te technologie mają zostać wdrożone w 2019 roku. Dzięki działaniom władz ta nowa instalacja zostanie wdrożona już w 2018 roku i myślimy, ze to będzie moment, kiedy znacznie poprawi się sytuacja związana z zanieczyszczeniem powietrza. Dodatkowo warto podkreślić, że Minister Środowiska, który odwiedził Mielec zapowiedział, że zostaną wprowadzone nowe przepisy, które będą nakazywały wprowadzenie monitoringu ciągłego, tak żebyśmy widzieli czarno na białym, kiedy są przekroczenia w emisji pyłów i gazów. Jest już przygotowana nowelizacja Ustawy o Ochronie Środowiska, która uwzględnia stały monitoring - powiedział marszałek Władysław Ortyl.

Z kolei przedstawiciel mieszkańców osiedla Mościska, które znajduje się w bliskiej odległości od zakładu przypomniał wszystkim, że mieszkańcy mają ogromne trudności z codziennym funkcjonowaniem. 

- Firma działa tutaj już od 20 lat. Od tego czasu mieszkańcy czują do tej firmy niechęć. Nasze zdrowie z dnia na dzień się pogarsza. My mamy problem wytłumaczyć ludziom starszym czy dzieciom, dlaczego nie mogą wyjść na dwór. Mielec jest piękną miejscowością. Żyło tu się kiedyś jak w bajce. Teraz już tak nie jest. Ten zakład emituje potężne ilości gazów. Nikt nigdy  nie zbadał nam co w tym powietrzu się znajduje. Były sytuacje, kiedy ludzie normalnie wymiotowali wdychając to powietrze. Ból głowy u nas to powszechność. Nie da się wyjść. Ludzie wyszli na ulice, a ja się pytam ile jeszcze ludzi musi wyjść, żeby się coś zmieniło - komentuje Janusz Wrona, przewodniczący osiedla Mościska.