reklama

20 lat od premiery "Idola". A tak wyglądały eliminacje do programu w Mielcu [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości 5 kwietnia 2002 roku telewizja Polsat wyemitowała pierwszy odcinek "Idola". Był to pierwszy tego typu program, w którym zaprezentować się mogli młodzi, utalentowani wokaliści. A w 2004 roku eliminacje do IV edycji “Idola” odbyły się w Mielcu! Jak wyglądały?
reklama

Uczestników "Idola" oceniali Elżbieta Zapendowska, Kuba Wojewódzki, Jacek Cygan i Robert Leszczyński. Prowadzącym przez wszystkie pięć edycji był Maciej Rock.

22 lipca  2004 roku odbyły się eliminacje do IV edycji “Idola” w Mielcu. Zostały zorganizowane przez firmę przygotowującą program oraz Samorządowe Centrum Kultury.

Eliminacje do “Idola” przyciągnęły wiele osób, które chcieli spróbować swych sił jako soliści. Po raz pierwszy przesłuchania odbyły się w małych miastach naszego regionu, 22 lipca – w Mielcu, Dębicy i i Ropczycach, 23 – w Tarnobrzegu i Stalowej Woli.

Eliminacje do programu w naszym mieście wywołały wielkie poruszenie, wszyscy oczekiwali przyjazdu Elżbiety Zapędowskiej, czy Jacka Cygana, więc oprócz 49 uczestników pojawiło się wielu ciekawskich. Były to jednak eliminacje lokalne i polegały na nagraniu przez ekipę realizującą program wszystkich występów, które były potem oceniane przez jurorów w Warszawie.

Uczestnicy musieli wypełnić ankiety, zawierające dane. Ekipa realizacyjna składała się z 5 osób: dwóch osób z firmy przygotowującej program i trzech pracowników Polsatu. Zdziwiło ich, że w Mielcu do eliminacji przystąpiło aż 49 osób, bo spodziewali się znacznie mniej po przesłuchaniach w Dębicy i Ropczycach. Zapewne byłoby jeszcze więcej kandydatów do “Idola”, ale mieszkańcy Mielca skarżyli się, że informacje o eliminacjach pojawiły się za późno. 

Dom Kultury pękał w szwach, tylko nie wszyscy odważyli się zaśpiewać.

A co mówili uczestnicy tamtych eliminacji?

Paweł z Mielca żartował, że wpadł na pomysł wzięcia w eliminacjach, kiedy śpiewał pod prysznicem, ale bał się, że straci wenę do występu, bo nie przyniósł ze sobą kabiny prysznicowej. Anita z Gawłuszowic przyjechała z ciekawości, traktując eliminacje do “Idola” jako przeżycie wakacyjne i szansę na sprawdzenie własnych umiejętności. Gosia z Mielca zawsze chciała być piosenkarką  i bardzo chciałaby usłyszeć opinię o  Elżbiety Zapędowskiej. Daria marzyła o karierze w branży muzycznej i sądziła, że udział w finale “Idola” mógłby jej pomóc w realizacji planów. Dla Asi i Pauliny eliminacje były wspaniałą zabawą, bo jak mówiły: “do odważnych świat należy”.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama