reklama

Tu dojdzie do tragedii - mówią mieszkańcy. Kasztanowiec przy ulicy Tuwima w Mielcu niebezpiecznie pochyla się nad ulicą

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Grzegorz Kruk

Tu dojdzie do tragedii - mówią mieszkańcy. Kasztanowiec przy ulicy Tuwima w Mielcu niebezpiecznie pochyla się nad ulicą - Zdjęcie główne

Tu dojdzie do tragedii! Kasztanowiec przy ulicy Tuwima niebezpiecznie pochyla się nad ulicą | foto Grzegorz Kruk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sygnały czytelników Do naszej redakcji zwrócił się czytelnik z prośbą o interwencję w sprawie usunięcia drzewa. Kasztanowiec zwyczajny ze względu na swój zły stan zdrowotny stanowi duże niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego w rejonie ulicy Juliana Tuwima w Mielcu. Urząd jednak zwleka z wycinką. "Czy musi dojść do tragedii, by przejrzeli na oczy?" - pyta mielczanin.
reklama

Mieszkaniec Mielca zgłosił się do nas z prośbą o interwencję. Przy skrzyżowaniu ulicy Tuwima z Morcinka w pasie drogowym rośnie kasztanowiec. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, jednak jego stan sprawia, że nadaje się on do natychmiastowej wycinku.

- Tu spacerują starsi, młodsi. Dzieci chodzą do szkoły. Codziennie tędy przechodzę i przejeżdżam i boję się o swoje zdrowie, a nawet życie. Czy musi dojść do tragedii, by urzędnicy coś z tym drzewem zrobili? - opowiada mielczanin.

Z przedstawionego listu  (z listopada 2021 roku) skierowanego przez Urząd Miasta w Mielcu (Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami) do jednego z okolicznych mieszkańców wynika, że Gmina Miejska Mielec zamierza je wyciąć. Kiedy? Nie ma konkretnej daty.

Mimo upływu ponad dwóch lat drzewo to nadal nie zostało wycięte.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta, z pytaniem, dlaczego drzewo nie zostało jeszcze usunięte oraz jaki będzie termin jego wycinki.

Co na to Urząd Miasta?

Otrzymaliśmy następującą odpowiedź z magistratu mieleckiego:

- Kasztanowiec został zakwalifikowany do usunięcia. Uzyskaliśmy decyzje i został wskazany wykonawca, który miał go wyciąć. Niestety, rozliczając kolejne prace wykonywane w ramach umowy, okazało się, że brakło środków i drzewo pozostało.  W ubiegłym tygodniu podpisaliśmy umowę na prace związane między innymi z wycinką drzew, jednak decyzja o usunięciu kasztanowca straciła ważność z końcem 2022 r. Aktualnie ponawiamy wniosek i gdy tylko ponownie uzyskamy zezwolenie, drzewo zostanie usunięte. Ponieważ rośnie w pasie drogowym decyzja musi być uzgodniona w RDOŚ (red. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska), więc możemy ją uzyskać ok. połowy maja — odpowiada Edward Tabor z Biura Promocji i Sportu w Urzędzie Miejskim w Mielcu.

Konkretnej daty wycinki nadal nie usłyszeliśmy. Czy faktycznie potrzeba aż, w tym wypadku ponad dwóch lat, by wyciąć drzewo? Czy musi dojść do tragedii, jak mówią mieszkańcy?

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama