II Ogólnopolski Turniej Akrobatyki Sportowej w Mielcu to wydarzenie, które przyciągnęło setki młodych sportowców i miłośników akrobatyki. Jak wyglądały przygotowania, co czeka nas w kolejnych edycjach i dlaczego ta impreza z roku na rok zyskuje na znaczeniu? O tym wszystkim rozmawiamy z Dominiką Przywarą, organizatorką turnieju i reprezentantką klubu AKROMIELEC.
- Jak wygląda dzisiaj to sportowe święto akrobatyki?
- Dzisiaj w Mielcu rywalizujemy w ramach ogólnopolskiego turnieju akrobatyki sportowej. To dwudniowe wydarzenie, które gromadzi ponad 700 zawodników z całej Polski. Dzieci rywalizują w różnych kategoriach wiekowych na dwóch planszach. Na jednej rywalizacja już się zakończyła, a około godziny 14:00 odbędzie się dekoracja zwycięzców.
- To imponujące liczby! Jak wyglądał proces przygotowań do tak dużego wydarzenia?
- Przygotowania zaczęliśmy tak naprawdę rok temu. Wszystko zaczęło się od rezerwacji hali, którą trzeba zabukować z dużym wyprzedzeniem. Potem pojawiały się kolejne elementy – planowanie scenariusza, logistyka, organizacja techniczna. Około dwa miesiące przed turniejem ruszyły intensywne prace organizacyjne. Mamy cudownych wolontariuszy, głównie ze szkolnego koła wolontariatu II Liceum Ogólnokształcącego w Mielcu. Są z nami już kolejny rok i spisują się znakomicie. Dzisiaj pomaga nam 10 osób oraz około 20 zaangażowanych rodziców naszych młodych akrobatów.
- A kogo z Mielca możemy podziwiać na planszach?
- W turnieju startuje 42 zawodników z naszego klubu AKROMIELEC. Jutro zobaczymy też najmłodsze dzieci, maluszki już od trzeciego roku życia, które wystąpią w turnieju wewnętrznym. Oprócz tego będą jeszcze starty indywidualne w różnych kategoriach.
- Czego możemy się spodziewać podczas jutrzejszych zawodów? O której kibice mogą przyjść na halę?
- Jutro od godziny 9:00 ponownie zapraszamy kibiców na halę. Rozpoczniemy rywalizację klubów nielicencjonowanych oraz wewnętrzny turniej naszego klubu. Będzie można zobaczyć występy najmłodszych akrobatów, co na pewno dostarczy wielu emocji i wzruszeń. To także świetna okazja, by zobaczyć, jak dzieci rozwijają swoje pasje i prezentują efekty ciężkiej pracy na treningach.
- Czy po dwóch edycjach turnieju pojawiają się plany na organizację wydarzeń jeszcze wyższej rangi, jak Mistrzostwa Polski?
- Tak, taki plan jest z tyłu głowy. Chcemy cały czas podnosić sobie poprzeczkę i rozwijać nasze wydarzenia. Może w przyszłości uda się zorganizować zawody o randze mistrzostw Polski, a kto wie – może i większe imprezy międzynarodowe.
- Druga edycja turnieju to już spore doświadczenie. Czy organizacja przebiegała sprawniej niż za pierwszym razem?
- Zdecydowanie tak. Po pierwszym roku wyciągnęliśmy wnioski, poprawiliśmy drobne błędy i dziś wszystko działa tak, jak chcieliśmy. Widać to chociażby w sprawnej logistyce i organizacji samego turnieju. Cieszy nas także duża frekwencja na trybunach – kibice z Mielca chętnie przychodzą wspierać nasze młode akrobatki.
- Turniej odbywa się pod patronatem prezydenta i starosty. To chyba również potwierdzenie jego rangi?
- Zgadza się. Patronat honorowy prezydenta Mielca i starosty powiatu mieleckiego to dla nas duże wyróżnienie i potwierdzenie, że turniej ma znaczenie nie tylko sportowe, ale i społeczne. Frekwencja dopisała, a atmosfera na hali jest fantastyczna – to najlepszy dowód, że wydarzenie się udało.
- Dziękujemy za rozmowę i gratulujemy organizacji tak dużego turnieju!
- Dziękuję bardzo!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.