Kibice zgromadzeni na stadionie w Mielcu musieli przecierać oczy ze zdumienia po tym, jak Korona wyprowadziła dwa szybkie ciosy. Najpierw w 20. minucie Jewgienij Szykawka, który po składnej akcji, strzałem z główki skierował futbolówkę do siatki. Po dwóch minutach gry, drugiego gola dla gości strzeliłMartin Remacle. Łukasz Gerstenstein sprezentował piłkę, z której skorzystał Mateusz Czyżycki i podał do swojego kolegi z zespołu, a ten w sytuacji sam na sam z Kochalskim nie pomylił się.
Po pół godziny gry mielczanie mieli rzut karny, podyktowany po ewidentnym zagraniu ręki przez Miłosza Trojaka. Jedenastkę na gola zamienił Krystian Getinger i Stal złapała kontakt do Korony. Gospodarze nabrali wiatru w żagle, lecz w pierwszej połowie nie zdołali doprowadzić do wyrównania. Najlepszą ku temu okazję miał aktywny Koki Hinoki, którego strzał z największym trudem wybronił Xavier Dziekoński.
Po zmianie stron Stal nadal próbowała sforsować obronę rywali. Korona natomiast wyczekała swojego rywala i skontrowała go skutecznie w 74. minucie spotkania. To właśnie wtedy Jakub Konstantyn pognał z piłką i odważnie wbiegł w pole karne Stali, a następnie pokonał Kochalskiego strzałem na dłuższy słupek. Stali ostatecznie udało się zmniejszyć rozmiary porażki, a bramkę w doliczonym czasie gry strzelił Bart Esselink. W 11. kolejce podopiecznych Kamila Kieresia czeka wyjazd do Łodzi, gdzie zagrają z Widzewem.
Stal Mielec - Korona Kielce 2:3 (1:2)
Bramki: Getinger 33' z karnego, Esselink 90+4' – Szykawka 20', Remacle 22', Konstantyn 74'
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.