reklama
reklama

Zmiany w przepisach o sanatoriach. Mają ułatwić życie chorym. Lekarze: Najwyższy czas!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Zmiany w przepisach o sanatoriach. Mają ułatwić życie chorym. Lekarze: Najwyższy czas! - Zdjęcie główne

Chorzy od lat czekają na pozytywne zmiany w przepisach dotyczących przyjęć do sanatoriów. Teraz się doczekają? | foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSzykują się zmiany w przepisach dotyczących wyjazdów do sanatoriów na Narodowy Fundusz Zdrowia. Jeżeli wszytko pójdzie zgodnie z planami Ministerstwa Zdrowia, wejdą one w życie w 2024 roku. Co dokładnie oznaczają dla pacjentów?
reklama

Każdy, kto choć raz starał się o wyjazd do sanatorium, wie, że nie jest to droga usłana różami. Najpierw trzeba spełnić określone warunki, potem odczekać swoje, no i mieć odrobinę szczęście, aby ostatecznie cieszyć się darmowymi zabiegami, które oferują ośrodki lecznicze. Od wielu lat chorzy, którzy starają się o miejsce w sanatorium, czekają na zmiany w przepisach. 

Przestarzały system. Papierowe skierowania mają przejść do lamusa 

Obecny system, który kieruje na leczenie jest przestarzały, skomplikowany i wymagający dla pacjentów. Starania o wyjazd należy zacząć od wizyty u lekarza, który biorąc pod uwagę aktualny stan zdrowia, brak istniejących przeciwwskazań oraz wpływ leczenia uzdrowiskowego na stan zdrowia, powinien wypisać na skierowanie.

reklama

Co ważne, jest ono wystawiane w postacie papierowej i musi być wystawione w czytelny sposób, inaczej może ono nawet zostać cofnięte. W niektórych przypadkach do skierowania należy dołączyć kopie wyników badań. Następnie dokumenty, które trzeba wysłać do oddziału Funduszu są rejestrowane i otrzymują indywidualny numer. W przypadku stwierdzenia braków formalnych, np. brak pieczątki przychodni, Fundusz poprosi nas o ich uzupełnienie.

Zarejestrowane skierowanie przekazywane jest lekarzowi specjaliście w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej lub rehabilitacji medycznej, który dokonuje "aprobaty skierowania pod względem celowości leczenia uzdrowiskowego albo rehabilitacji uzdrowiskowej". Jeżeli ci specjaliści stwierdzą przeciwwskazania lub brak wskazań do leczenia - nie potwierdzą skierowania. Jest ono wówczas zwracane lekarzowi, który je wystawił, a pacjent otrzymuje listowanie wiadomość o decyzji. Jest ona ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. 

reklama

Koniec "papierków", czas na e-skierowania do sanatorium

Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że wkrótce ma się to zmienić. 

Wprowadzamy reformę leczenia uzdrowiskowego. Definiujemy opiekę sanatoryjną przez pryzmat pacjenta, który sam wybierze sanatorium i termin.

- powiedział minister. Jak dodał, leczenie uzdrowiskowe jest bardzo ważnym elementem systemu opieki zdrowotnej w Polsce, dlatego ministerstwo jest zdeterminowane, by zapewnić seniorom jak najlepsze, komfortowe warunki leczenia uzdrowiskowego. 

Konkretny projekt ustawy z perspektywą wdrożenia w 2024 roku to konkretny krok, aby proces stabilnie i spokojnie przebiegał w czasie

- dodał minister.

reklama

Ważną zmianą będzie również to, że papierowe skierowania mają przejść do lamusa. Mają je zastąpić e-skierowania. Prace nad tą zmianą są zaawansowane. Dlatego można się spodziewać, że wejdą one w życie wcześniej niż przepisy o wyborze miejsca i terminu, czyli wcześniej niż w 2024 roku. Minister nie podał jednak konkretnego terminu. 

Lekarz: Zmiany są potrzebne. Ekspert: Małe uzdrowiska padną 

Skierowanie do sanatorium może być wystawione przez lekarza rodzinnego, lub innego specjalistę, u którego chory się leczy. Lekarz z dwudziestoletnim stażem pracy w przychodni mówi nam, że na te zmiany zarówno medycy, jak i chorzy, którzy starają się o wyjazd, czekają od dawna. 

W kwestii wyjazdów do sanatoriów na NFZ od wielu lat nic się nie zmieniło.  A one są naprawdę potrzebne. Myślę, że oprócz wspomnianych zmian należy jasno doprecyzować, jakie osoby powinny być przez nas kierowane do ośrodków. Zdarzają się sytuacje, że my kierujemy naprawdę schorowane osoby, a one są odrzucane. Druga kwestia to terminy. Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy, to nie powinien na nią czekać dwa lata, a i tak bywa. 

reklama

Zdaniem lekarza, bardzo dobrym pomysłem jest możliwość wybrania przez pacjenta zarówno daty, jak miejsc, do którego chcą pojechać. 

Oczywiście w większości wypadków do sanatoriów jeżdżą seniorzy. Nie oznacza to, że są oni zawsze dyspozycyjni i jak tylko dostaną decyzję o wyjeździe to zaczynają pakowanie. Każdy ma prawo mieć swoje plany i zobowiązania. A co do miejsca, niektórzy, ze względu na koszty, chcą jechać najbliżej domu. Inni chcieliby wybrać sanatorium, które specjalizuje się w leczeniu ich schorzenia, a nie zawsze tam trafiają. Pacjenci różne rzeczy mówią, o wyborze miejsca przez ekspertów. Nie wypada im jednak ich powtarzać.

Tymczasem według Waldemara Krupy, prezesa Izby Gospodarczej „Uzdrowiska Polskie”, reforma w kształcie przedstawianym przez Ministerstwo Zdrowia, stanowi "zamach" na leczenie uzdrowiskowe.

Trzeba sobie to wyraźnie powiedzieć, to kwestia likwidacji przynajmniej 60 procent istniejących obecnie łóżek uzdrowiskowych

- zapowiada Waldemar Krupa. Cytowany przez "Rynek Zdrowia" ekspert przestrzega, że na reformie stracą przede wszystkim niewielkie, mniej znane i oferujące mniej atrakcyjne pobyty uzdrowiska. Krupa dodaje, że na ośrodki spadnie ciężar prowadzenia korespondencji z pacjentami. Z planów Ministerstwa Zdrowia wynika bowiem, że kwalifikację pacjenta na konkretny rodzaj leczenia prowadzić będą lekarze uzdrowiskowi w oparciu o otrzymaną dokumentację medyczną, a nie jak dotychczas oddział Funduszu.   

Tego nie finansuje NFZ. Ile zapłacisz za pobyt w sanatorium?

Wyjazd do sanatorium wiąże się z określonymi kosztami. Przypominamy, że NFZ finansuje tylko zabiegi. Każdy pacjent, z wyjątkiem dzieci, ponosi koszt zakwaterowania i wyżywienia. Odpłatność dotyczy również emerytów. Wysokość za każdy dzień pobytu pacjenta zależy od standardu pokoju i terminu wyjazdu (sezonu rozliczeniowego). Opłata jest precyzyjnie określona przez Ministra Zdrowia. Od maja tego roku opłata za jeden dzień pobytu wynosi: 

  • pokój jednoosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (32,6 zł - od 1 października do 30 kwietnia oraz 40,9 zł, od 1 maja do 30 września);
  • pokój jednoosobowy w studiu (26,1zł/37,4 zł); 
  • pokój jednoosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (24,9 zł/33,2 zł);
  • pokój dwuosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (19,5 zł/27,3 zł);
  • pokój dwuosobowy w studiu (16,5/24,9);
  • pokój dwuosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (14,2 zł/19,5 zł);
  • pokój wieloosobowy z pełnym węzłem higieniczno-sanitarnym (12,5 zł/14,8 zł);
  • pokój wieloosobowy w studiu (11,9/13,6);
  • pokój wieloosobowy bez pełnego węzła higieniczno-sanitarnego (10,6 zł /11,9 zł).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama