Nie mówimy tu o leśnych duktach czy drogach poza miastem, tylko o miejscu ruchliwym i często uczęszczanym – tuż obok Specjalnej Strefy Ekonomicznej, nieopodal słynnej rzeźby Ikara. A jednak, dzikie zwierzęta postanowiły odwiedzić tę część Mielca i zrobić sobie mały spacer… a raczej sprint przez rondo.
Można się uśmiechnąć na ten widok, ale warto też zachować czujność. Zwierzęta potrafią pojawić się niespodziewanie, a chwila nieuwagi może skończyć się kolizją – groźną zarówno dla kierowcy, jak i dla samej sarny.
To przypomnienie, że mimo miejskiego charakteru okolicy, przyroda cały czas jest blisko. Mielec otaczają pola, łąki i zagajniki – a dzikie zwierzęta czasem po prostu wybierają niewłaściwą trasę.
Kierowcy – zdejmijcie nogę z gazu, szczególnie wieczorem i wczesnym rankiem. A sarny – cóż, może jednak lepiej trzymać się z dala od ruchliwych rond?
Bo choć skoki przez rondo wyglądają widowiskowo, to raczej nie chcemy, żeby kończyły się jak grecka tragedia. Nawet z Ikarem w tle.
Komentarze (0)