Ścieki wypływają z przepompowni zazwyczaj w wyniku awarii, na przykład prądu. Wówczas ta się wyłącza i już sama nie włącza, bo niestety nie działa w trybie awaryjnym, w wyniku czego ścieki napływające do niej wylewają się z przepełnionych zbiorników. Podtapiane regularnie, znajdujące się w sąsiedztwie przepompowni podwórko Iwony, sprawia że kobieta ma dość tej sytuacji. - Proszę, zróbcie coś, to już trwa tak długo, gmina Tuszów Narodowy, pomimo naszych próśb, nic konkretnego z problemem do tej pory nie zrobiła – powiedziała nam pani Iwona. Interweniując w gminie, dowiedzieliśmy się, że problem jest im znany, jednak sama gmina, ubolewając nad niewłaściwym miejscem ulokowania przepompowni, niewiele w tej sprawie może zrobić. Przeniesienie przepompowni ścieków jest zbyt kosztowne, rozbudowa jej ze względu na małą działkę również nie wchodzi w grę.
Więcej w 37 numerze Korso
