Ludzkie zwłoki zalegające w Wisłoce ujawnił jeden z przechodniów w środę, 29 czerwca. Mielczanin natychmiast sprowadził w rejon ul. Wiejskiej służby, które po trwającej kilka godzin akcji wydobyły ciało. Początkowo spekulowano, iż należało ono do około 40-letniego mężczyzny. Dziś jednak, kiedy od makabrycznego odkrycia minął blisko tydzień, wiadomo już nieco więcej. - Odnalezione w rzece zwłoki należały do 62-latka. Był on mieszkańcem Cmolasu w powiecie kolbuszowskim – poinformowała Urszula Chmura, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Mielcu. I to właśnie kolbuszowska komenda zajmuje się ustalaniem okoliczności śmierci mężczyzny.