- To wszystko w ramach akcji DKMS, w którą włączyliśmy się wraz ze wszystkimi klubami występującymi w PGNiG Superlidze. Niektórzy zawodnicy od zawsze czuli i tego nie kryli, że są po to by pomagać innym. Czasem uratowanie czyjegoś życia, wbrew pozorom, nie jest aż tak trudne, a takiej szansy nie wolno zmarnować. Jednym ze sposobów, aby stać się prawdziwym bohaterem, jest podzielenie się z chorym swoim szpikiem – mówi Paweł Wacławik, prezes SPR Stal Mielec. - Ambasadorzy PGNiG Superligi przez cały październik będą do tego zachęcać – dodaje.
Scenka, którą odegrali w pogotowiu zawodnik Michał Chodara i Joanna Drop, pielęgniarka z mieleckiego pogotowia, miała bardzo prosty scenariusz. Sportowiec podczas badania dowiaduje się od pielęgniarki o możliwości wysłania próbki materiału pobranego w kilka minut z jamy ustnej do DKMS, który znajdzie ewentualne pokrewieństwo z biorcą potrzebującym szpiku. „Pomożesz? Bo możesz! Masz w to genach” – głosi hasło, które Michał Chodara z przekonaniem wygłosił w filmiku.
- Nigdy nie miałam do czynienia ani z kamerą, ani ze sceną, więc nie porywałam się na wielkie dokonania artystyczne, to oczywiste. Po prostu chciałam pomóc, bo jako pielęgniarka, bardzo wierzę w tę akcję. W ogóle idea ratowania życia zawsze jest warta wysiłków, więc zrobiłam co mogłam. Może moja gra aktorska nie była profesjonalna, ale przecież nie to się liczyło – podkreśla Joanna Drop.
Dyrektor pogotowia, Paweł Pazdan, który z kolei ma za sobą przygodę aktorską na scenie teatralnej, był pełen uznania dla początkujących aktorów. - Siłą ich występu była wiara w ideę, którą upowszechniają. Od razu było widać, że to dało im odwagę i pozwoliło zagłuszyć tremę. Jako pogotowie jesteśmy bardzo zadowoleni, że dołożyliśmy małą cegiełkę do budowania wiedzy o dawstwie szpiku – mówi dyrektor stacji.