reklama

Ireneusz Mamrot po spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Co powiedział?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Julia Bogdan

Ireneusz Mamrot po spotkaniu z Puszczą Niepołomice. Co powiedział? - Zdjęcie główne

foto Julia Bogdan

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW środę zmierzyły się ze sobą Puszcza Niepołomice oraz Stal Mielec w ramach Betclic 1. Ligi. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, po meczu na konferencji prasowej trener Ireneusz Mamrot odpowiedział na pytania dziennikarzy w tym między innymi na to dlaczego zdecydował się na akurat taki zestaw ataku, co dał w meczu Jost Pisek i jaki plan teraz ma drużyna biało-niebieskich.
reklama

Remis w Niepołomicach, a co za tym idzie dopisany punkt na konto jest zarazem przełamaniem serii 6 porażek pod rząd jaka ciążyła na Stali Mielec - Cieszę się na przełamanie, bo uważam, że po tylu meczach które przegraliśmy trzeba szanować punkt. Chociaż wiadomo, że zawsze możemy mieć niedosyt, bo zagraliśmy naprawdę dobry mecz i to jest gdybanie oczywiście, no ale mieliśmy kapitalną sytuację przy 0:0 na 0:1 - stwierdził tuż po spotkaniu trener Ireneusz Mamrot. 

W 14. minucie na prowadzenie zespół Puszczy wyprowadził Mateusz Cholewiak. Ekipa Stali Mielec odpowiedziała w 64. minucie za sprawą gola Pawła KruszelnickiegoCieszę się, że zespół pokazał duże zaangażowanie, potrafił odrobić stratę bramki. Była też duża determinacja przy stałych fragmentach, zwłaszcza mówię tu o defensywie, bo wiemy jak to jest silna broń Puszczy Niepołomice - mówił trener środowych gości. 

reklama

Pierwotnie do spotkania miało dojść w miniony poniedziałek, lecz ze względu na złe warunki atmosferyczne mecz został przeniesiony na środę. Nic nie zmieniło to jednak w sprawie planowanej dużo wcześniej 16. kolejki i spotkania Stali Mielec na własnym stadionie z Pogonią Siedlce w najbliższą sobotę - W zasadzie mamy dwa dni praktycznie do meczu u siebie z Pogonią Siedlce i teraz najważniejsze jest to aby zregenerować się. Nikt nam za kartki dzisiaj nie wypadł, to też jest dla nas ważne. Mamy za to kontuzje kilku zawodników z których nie mogliśmy dziś skorzystać plus zawieszenie Krystiana Fucaka, więc ewentualna kolejna absencja by nam na pewno skomplikowała sytuację. A tak mamy status QUO. Być może jeden z kontuzjowanych dojdzie do zdrowia na sobotę, zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja kadrowa.

reklama

Za obejrzaną czerwoną kartkę z Miedzią Legnica napastnik Stali Mielec Kristian Fucak był zmuszony pauzować z Puszczą Niepołomice, oraz jest zmuszony pauzować również w sobotę z Pogonią. Otworzyło to drogę do zmiany na pozycji napastnika, trener postawił na Mario Losade kosztem Kamila Odolaka oraz Kacpra Sadłochy - Ja oceniam na dzisiaj to, co kto może dać po treningach i po meczach. Mario jest zawodnikiem, który potrafił trzymać piłkę, mimo że nie ma najlepszych warunków fizycznych i dzisiaj w wielu sytuacjach to pokazał. Nie jest łatwo walczyć ze środkowymi obrońcami Puszczy, którzy są silni i dobrze grają głową. 

reklama

Trener zaprzecza jednak temu, aby z Kamila Odolaka (12 goli w zeszłym sezonie Betclic 2. Ligi) zrezygnował - To nie jest tak, że ja z Kamila zrezygnowałem, ale uważam, że na ten moment więcej tych rzeczy, które ja oczekuję z przodu daje Mario. Rozmawiałem z Kamilem i wie co musi zrobić, żeby częściej grać. Wymagam od niego jako napastnika pewnych rzeczy, nie tylko bramek. Planowałem żeby wszedł na boisko, żeby była jasna sprawa. Nie planowałem go nie wpuścić. Natomiast naprawdę graliśmy dobrze i nie chciałem na siłę robić zmian, bo w przeszłości tak bywało, że chcesz coś co dobrze funkcjonuje ulepszyć i to w drugą stronę idzie - odparł trener Mamrot. 

Na temat występu Josta Piska, który pojawił się wraz z początkiem drugiej połowy trener mówił następująco - Oni sami się wstawiają do składu poprzez swoją pracę na treningach i w meczu. On dzisiaj za każdym razem odbudował ustawienie. On dzisiaj dobrze operował piłką, miał dużo odbiorów, miał asystę i jeszcze oddał świetny strzał, który mógł nam pomóc.

Jak zaznaczył trener Mamrot, ten remis znacznie ułatwił mu wejście do szatni po meczu - Bałem się jednej rzeczy, ciężko jest jako trenerowi wejść kolejny raz i powiedzieć, że dobrze graliście, przegrywając 1:0, nie będę wiarygodny - ten remis stanowi coś więcej jak punkt dopisany do tabelii - Zawsze masz niedosyt, że nie wygrałeś, ale mamy fundamentodparł po spotkaniu szkoleniowiec Stali Mielec. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo