Ich łupami – w pierwszych trzech przypadkach – padły rowery górskie i miejskie warte po około pół tysiąca złotych. Najbardziej zaboleć musiała jednak ostatnia z kradzieży, jakiej nieustalony dotąd sprawca dopuścił się w środę, 31 sierpnia. Kradnąc jednoślad marki Accennt Peak naraził jego właściciela na stratę rzędu aż 6 tys. złotych.