Mężczyzna próbował wynieść ze sklepu towar warty ponad 500 złotych. Skradziony towar został odzyskany i wrócił do sklepu... ale z małymi wyjątkami.
Soków, czekolady i batonów nie udało się zwrócić, bo złodziejaszek zdążył skonsumować je w... przymierzalni! Pochłonął za jednym zamachem słodycze za prawie 40 złotych...