Wczesną wiosną ekipa samolotu M28 produkowanego przez PZL Mielec wyleciała z mieleckiego lotniska na promocyjne tournée, by zainteresować tym modelem potencjalnych klientów i pokazać jego mocne strony.
Podróż samolotu po Ameryce Łacińskiej i Karaibach cieszyła się ogromnym zainteresowaniem klientów. Skutkiem tej misji handlowej są przygotowywane przez zespół PZL Mielec, szczegółowe oferty dla ponad 20 potencjalnych, nowych klientów, reprezentujących firmy cywilne oraz wojsko.
- Większość zapytań ofertowych dotyczy konkretnej potrzeby przewozu zarówno pasażerów, jak i towaru na nieprzygotowane lądowiska, w tym na lotniska w miejscach położonych bardzo wysoko nad poziomem morza - mówi Janusz Zakręcki, prezes zarządu i dyrektor naczelny PZL Mielec.
- Niezwykle duże zainteresowanie będące skutkiem lotów pokazowych dla klientów w wielu miejscach na terenie Karaibów i Ameryki Łacińskiej potwierdza nasze przekonanie, iż nawet na dzisiejszym, konkurencyjnym rynku, samolot M28 zapewnia odpowiednią kombinację mocy, wszechstronnej kabiny i wytrzymałości, umożliwiającą spełnienie wymagań transportowych – dodaje.
Ponad połowa przypadków zapytań ofertowych pochodzi od przewoźników prywatnych i regionalnych, w tym służb państwowych, takich jak policja czy wojsko.
Przypominamy, że wcześniej PZL Mielec zdobył zamówienie na wyprodukowanie nowego wariantu wszechstronnej maszyny Black Hawk przeznaczonej do akcji gaśniczych w hrabstwie Los Angeles w stanie Kalifornia.
Natomiast zespół PZL Mielec w poprzednim tygodniu wziął udział w wystawie zbrojeniowej w Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach, na której zaprezentował kolejny produkt firmy - śmigłowiec S-70i Black Hawk.