Wielu widzów miało okazję przenieść się w czasy swojej młodości i powspominać okres socjalistycznej rzeczywistości. Ci, którzy z racji wieku nie znają „tych czasów”, przeżyli krótką lekcję historii, podaną w bardzo przystępny sposób. Ówczesne realia, takie jak czytany program TV, przemówienia dostojników politycznych, wszechobecne ulotki agitujące do niekoniecznie zdrowych zachowań czy towar reglamentowany (pończochy nylonowe i papier toaletowy), dzisiaj wywołują uśmiech i zdziwienie. Jednak była to szara, trudna codzienność, na którą często lekarstwem była jedynie piosenka. Padewscy chórzyści z zacięciem przekonywali, że: „Śpiewać każdy może” i nie przeszkodzą im w tym nawet „Chłopcy radarowcy”.
Więcej w 22 numerze Korso