reklama

„NIE” dla zabudowy dzikiego zakątka miasta! Mieszkańcy Mielca bronią Stawów Cyranowskich

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Alicja Lasek

„NIE” dla zabudowy dzikiego zakątka miasta! Mieszkańcy Mielca bronią Stawów Cyranowskich - Zdjęcie główne

Czy w sprawie Stawów Cyranowskich można osiągnąć kompromis? | foto Alicja Lasek

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Mielcu ponownie narasta sprzeciw wobec planowanej przez miasto inwestycji na terenie Dzikich Stawów Cyranowskich – unikatowego obszaru przyrodniczego, który od dziesiątek lat stanowi ostoję dzikiej fauny i flory oraz miejsce odpoczynku dla mieszkańców. Nowe plany zagospodarowania tego terenu przedstawione przez miasto budzą ogromne kontrowersje. Organizacje ekologiczne, przyrodnicy i fotografowie alarmują: ingerencja w ten ekosystem doprowadzi do jego nieodwracalnej degradacji.
reklama

O decyzji Urzędu Miasta w sprawie rewitalizacji pisaliśmy tutaj:

„Nie burzmy tego, co stworzyła natura”


Dzikie Stawy Cyranowskie to miejsce wyjątkowe nie tylko na mapie Mielca, ale i całego regionu. Jak podkreśla fotograf Paweł Witek –

„Dzikie Stawy Cyranowskie, jak sama nazwa wskazuje, są dzikie i niech takie pozostaną, z ich całą dziką florą i fauną, niesamowitą ilością unikatowych gatunków ptaków. Cieszmy się, że mamy taki kawałek dzikiego środowiska i możemy go podziwiać z bliska (większość społeczeństwa bielika widziała tylko w książce), nie ingerujmy w ten cud natury, nie niszczmy. Przecież jest tyle innych miejsc, które można zagospodarować do rekreacji. Nie burzmy tego, co stworzyła natura, nie zabierajmy domu dzikim zwierzętom” – dodaje Witek.


Wśród mieszkańców zdaje się dominować przekonanie, że miasto powinno skupić się na ochronie tego, co najcenniejsze, a nie na realizacji kolejnych inwestycji pod hasłem „rekreacji”, które mogą zniszczyć naturalny charakter tego miejsca. Komentarze w podobnym tonie przeważają pod materiałami opublikowanymi przez urząd miejski w mediach społecznościowych. 

reklama

Oaza dla rzadkich gatunków


Robert Mach, kolejny z lokalnych fotografów przyrody, zwraca uwagę na wyjątkowe bogactwo ornitologiczne Dzikich Stawów:

„Dzikie Stawy Cyranowskie moim zdaniem powinny zostać w nienaruszonym stanie, ponieważ bytują tam liczne chronione gatunki ptaków, które po prostu potrzebują spokoju. Ingerencja w to miejsce znacznie wypłoszy ptactwo i nie będzie można obserwować ich zwyczajów oraz dokumentować tego na fotografii”.


Według danych zbieranych na przestrzeni lat przez przyrodników i członków Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (OTOP), na terenie Dzikich Stawów występuje ponad 130 gatunków ptaków, w tym wielu rzadkich i chronionych, takich jak m.in. bielik, czapla biała, rybołów, zimorodek, rybitwa rzeczna, sieweczka rzeczna i wiele, wiele innych. To miejsce, gdzie można spotkać także cenne gatunki gadów, jak np. gniewosz plamisty czy owadów, jak motyle z rodziny modraszkowatych. Dzikie Stawy Cyranowskie wraz z otaczającymi je lasami są określane przez przyrodników jako „Perełka przyrodnicza w granicach miasta. Ich walory powinny być utrzymywane i chronione, a nie niszczone – dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń mieszkańców – mówią zgodnie mieleccy członkowie OTOP. 

reklama


Te wyjątkowe walory przyrodnicze dostrzegła również Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie, która nakazała Gminie Mielec przygotowanie raportu dotyczącego oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko naturalne terenu Dzikich Stawów Cyranowskich. O taką decyzję wnioskowały dwie organizacje pozarządowe, czyli Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków oraz Towarzystwo na rzecz Ziemi. W oficjalnym piśmie RDOŚ podkreśla, że realizacja inwestycji może negatywnie wpłynąć na przyrodę poprzez ingerencję w cenne ekosystemy, zwłaszcza siedliska wodno-błotne ptaków, w tym gatunków objętych szczególną ochroną. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska tym samym jednoznacznie uznał obszar stawów za cenny przyrodniczo i wymagający szczególnej troski. 

reklama

Nie można „rewitalizować” natury


Przeciwko planom zabudowy od początku protestuje również radny powiatowy Mikołaj Skrzypiec, jeden z założycieli inicjatywy „Dzikie Stawy Cyranowskie”. W efekcie działań tej inicjatywy oraz petycji złożonej w imieniu mieszkańców, miasto wycofało się z planów pierwszej inwestycji na terenie stawów.  Gdy pod koniec prezydentury Jacka Wiśniewskiego przeprowadzono konsultacje społeczne, ich wynik zakładał minimalną ingerencję w teren.

„Podczas spotkania konsultacyjnego w urzędzie miejskim oraz drugiego spotkania na terenie samych stawów ustalono, że miasto postawi jedynie ławki, kosze na śmieci, wiatę piknikową oraz że zostanie wykonany niewielki parking wzdłuż drogi” – mówi Skrzypiec – „Teraz widzimy, że miasto wcale nie zrezygnowało z planów, które wtedy urzędnicy przedstawiali jako możliwe „kolejne etapy inwestycji” czyli plaże, place zabaw, jakieś nowe drogi przez las – a to nie o to chodziło mieszkańcom. Nie mogę też uwierzyć w to, że miasto nazywa swoje plany „rewitalizacją”, bo jak w ogóle można mówić o rewitalizacji naturalnie dzikiego terenu?” – dodaje Skrzypiec. 

reklama


Andrzej Hudy, członek Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków oraz Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego ostrzega przed konsekwencjami inwestycji:

„Przeprowadzenie planowanej inwestycji spowoduje degradację krajobrazowo-przyrodniczą całego obszaru Stawów Cyranowskich oraz przyległego leśnego terenu. Z przyrodniczego punktu widzenia stawy i otaczające je drzewostany tworzą jeden ekosystem z silnymi i ważnymi współzależnościami między organizmami roślinnymi i zwierzęcymi. Ingerencja w chociażby jeden jego element spowoduje nieodwracalne zniszczenia przyrodnicze całego tego obszaru”.

Hudy podkreśla również, że prowadzone prace, zabudowa i przekształcenia terenu, a później zwiększona presja ludzka, spowodują wycofywanie się i zanikanie gatunków roślin i zwierząt, w pierwszej kolejności tych najrzadszych i najcenniejszych. Wskazuje także na ryzyko związane z warunkami hydrologicznymi i deficytem wody – po przekształceniach teren może stać się mało atrakcyjny zarówno z przyrodniczego, jak i rekreacyjnego punktu widzenia. 

Okazuje się, że podobne stwierdzenia znajdziemy i w oficjalnym dokumencie „Prognoza oddziaływania na środowisko miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulicy Partyzantów w Mielcu”, stworzonym na zamówienie miasta jeszcze w 2016 roku. W jego treści czytamy m.in. że „Działalność inwestycyjna oznacza niejednokrotnie niszczenie roślinności. Do tych negatywnych zjawisk dojdzie w wyniku realizacji zabudowy i terenu parkingu oraz przebudowy istniejących dróg. Funkcjonowanie środowiska zostanie osłabione, w tym w wyniku zmniejszenia areału występowania niektórych zwierząt”. W innym miejscu tego samego dokumentu autor wskazuje, że „Wynikiem realizacji ustaleń projektu planu mogą być niekorzystne zmiany włącznie z lokalną degradacją flory. Wycinane będą drzewa, ich ilość ulegnie niewielkiemu zubożeniu. Lokalnie zniekształcona zostanie także struktura wiekowa i pionowa drzewostanów, a wprowadzanie nowej zabudowy oznacza zabieranie przestrzeni życiowej naturalnej roślinności.” 

Podobnego zdania jest Magdalena Weryńska-Zarzecka, była radna miejska, zaangażowana w obronę Dzikich Stawów w 2023 roku.

–„Realizacja inwestycji na tym obszarze doprowadzi nie tylko do jego przekształcenia, ale przede wszystkim do zniszczenia i stopniowej degradacji środowiska naturalnego. W wyniku tych zmian mogą zacząć znikać zarówno gatunki ptaków, jak i inne zwierzęta oraz rośliny, które obecnie tworzą unikalny charakter tego miejsca. To oaza spokoju i jedyny teren z naturalnym ekosystemem przeznaczonym do odpoczynku w granicach miasta. Apeluję o poszanowanie tych terenów i powstrzymanie wszelkich działań inwestycyjnych, które mogłyby nieodwracalnie zdegradować to miejsce” – mówi Magdalena Weryńska-Zarzecka.

Miliony na dewastację natury?


Radny Skrzypiec zwraca również uwagę na ogromne koszty inwestycji, sięgające wielu milionów złotych. Jak mówi Skrzypiec,

„Pomijając na chwilę samą kwestie ochrony przyrody, urząd miejski nie wie dokładnie, ile te fantazje o plażach, pomostach i kąpielisku będą kosztować. W oficjalnym piśmie, które otrzymałem w odpowiedzi na moje pytania, urzędnicy wprost napisali, że nie dysponują kosztorysem, że nie posiadają wizualizacji projektu. Zastanawia mnie, czy ktoś w ogóle pomyślał o tym, ile miałoby kosztować roczne utrzymanie tych nikomu niepotrzebnych pomysłów” – mówi Mikołaj Skrzypiec.
Ponadto, w poprzednich latach pojawiły się zgłoszenia dotyczące reakcji alergicznych u osób korzystających z kąpieli w Stawach Cyranowskich. Z tego powodu urząd miejski przypominał nawet oficjalnie, że zgodnie z obowiązującymi przepisami akwen ten nie jest przeznaczony do kąpieli i na terenie stawów obowiązuje zakaz kąpieli – gdyż woda nie nadaje się do bezpiecznego użytkowania rekreacyjnego. Może to stanowić poważne ryzyko dla zdrowia osób decydujących się na kąpiel – i z tego powodu to miejsce raczej nigdy nie będzie kąpieliskiem. Jaki jest zatem sens budowania za wiele milionów plaż w miejscu, gdzie nie można się kąpać?  – dodaje Skrzypiec. 

Jak czytamy w oświadczeniu inicjatywy „Dzikie Stawy Cyranowskie” Gmina Miejska Mielec wydała już przeszło milion złotych za możliwość wylesienia działek przylegających do terenu stawu od strony ulicy Długiej. Na chwilę obecną mowa o wycięciu przeszło 200 drzew na obszarze wylesienia o powierzchni ok. 1,8 hektara. Gdyby miasto odstąpiło od projektu, to samo to oszczędza w gminnym budżecie milion złotych. Czy naprawdę musimy płacić za dewastację przyrody? 

„W granicach miasta mamy cenny obszar przyrodniczy, który powinien być chroniony, a nie niszczony, dla dobra mieszkańców Mielca i okolic” – podsumowuje Andrzej Hudy.

Czy ten głos obrońców i miłośników przyrody zostanie wysłuchany? Przyszłość Dzikich Stawów Cyranowskich zależy dziś od decyzji urzędników, ale także od zaangażowania lokalnej społeczności. Jedno jest pewne – to miejsce zasługuje na ochronę i szacunek. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo