reklama

Mieleccy leśnicy apelują! "Nie wypalajmy traw!"

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: T. Wróbel

Mieleccy leśnicy apelują! "Nie wypalajmy traw!"  - Zdjęcie główne

Co roku leśnicy apelują o to, aby nie wypalać traw. Może to doprowadzić do ogromnych pożarów. | foto T. Wróbel

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wypalanie traw jest prawnie zabronione, niebezpieczne dla ludzi i środowiska. Podlega karze aresztu lub grzywny nawet do 5 tys. złotych! - przypominają leśnicy z Nadleśnictwa Mielec. Zbliża się czas wiosennych porządków. Leśnicy już teraz apelują, żeby nie wypalać traw. Może to doprowadzić do pożaru, ale też do ogromnych zniszczeń lokalnego środowiska.
reklama

Palenie traw ten jest jedną z głównych przyczyn wiosennych pożarów, niosących poważne zagrożenie dla ludzi, mienia oraz przyrody. W płomieniach tracą życie często ci, którzy dopuszczają się wypalania. Następuje zatruwanie i tak już nadmiernie zanieczyszczonego powietrza dodatkową emisją dwutlenku węgla, węglowodorów aromatycznych i dioksyn będących związkami niebezpiecznymi dla człowieka. Prowadzi to do pogorszenia jego stanu zdrowia i skracania długości życia.

Występujący często podczas wypalania traw wiatr powoduje bardzo szybkie rozprzestrzenianie się ognia, nie tylko na zabudowania mieszkalne, gospodarcze, ale także na lasy. Wczesną wiosną jest w nich nagromadzona duża ilość łatwopalnego materiału w postaci opadłego listowia, chrustu i suchej roślinności dna lasu. Ogień szybko ogarnia ogromne powierzchnie drzewostanów, niszcząc trwającą od wieków działalność przyrody i człowieka.

Należy pamiętać, że las po pożarze odradza się przez dziesiątki lat. W płomieniach spalanych traw giną mieszkające w nich bardzo pożyteczne i przyjazne ludziom ptaki, płazy, drobne ssaki i owady. Przelatujące nad płonącymi powierzchniami pszczoły i trzmiele giną, co prowadzi do zmniejszenia ilości zapylanych kwiatów i do obniżenia plonowania roślin. Ogień uśmierca pożyteczne zwierzęta bezkręgowe, m.in. dżdżownice wywierające pozytywny wpływ na strukturę gleby i jej właściwości. Wyjaławia całkowicie glebę, niszcząc znajdującą się w niej mikroflorę i mikrofaunę współdecydującą o jej wartości. W wyniku wypalania, nawet jednorazowego, obniża się wartość plonów o 5-8%. - komentują mieleccy leśnicy.

Według naukowców, po takim pseudoużyźnieniu ziemia potrzebuje kilku lat, aby wydać plony takie, jak przed pożarem.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama