Jak się okazuje dno Wisłoki w rejonie Mielca nadal kryje wiele artefaktów i świadków historii. W czasach II wojny światowej likwidowano cmentarze żydowskie, a macewy, czyli tablice nagrobne wykorzystywano jako materiał do budowy ulic, a także wyrzucano je własnie do rzeki.
Mieszkaniec Mielca zauważył fragment macewy, którą odsłoniła rzeka. Informacja została przekazana do pracowników Muzeum Historii Regionalnej. Okazało się, że rzeka odkryła bardzo dobrze zachowaną macewę. Obiekt został przeniesiony na mielecki kirkut.
dr Jerzy Skrzypczak z Muzeum Historii Regionalnej SCK w Mielcu