reklama

Kiedy będzie plaża na Wisłoką? Pewnie w październiku

Opublikowano:
Autor:

Kiedy będzie plaża na Wisłoką? Pewnie w październiku  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa ostatniej sesji Rady Miejskiej w Mielcu radny Jakub Blicharczyk przedstawił rozsądną propozycję uporządkowania brzegów Wisłoki, tak by powstało tam dodatkowe miejsce odpoczynku dla mieszkańców Mielca.

 Zwracam się z prośbą o możliwość wycięcia krzewów za kładką w kierunku pałacyku Oborskich i utworzenie w ten sposób prowizorycznej plaży oraz przystani dla kajakarzy. Chodzi tu o minimalne koszty, o samo wycięcie tych krzewów - argumentował radny Blicharczyk. - Tego typu plaża istniała przed wojną i w czasach powojennych. Rozwiązanie to pomoże bez zbędnych kosztów stworzyć kolejne przyjazne mielczanom miejsce do wypoczynku.  Jeśli pan prezydent przychyliłby się do tego rozwiązania, to prosilibyśmy o pilne wykonanie tego zadania, żeby mieszkańcy w lecie mogli z tego skorzystać. Co prawda to nie są tereny miejskie, ale czy nie istnieje możliwość dogadania się, by spółka, która kosi bulwary, kosiła też tę kępę?

Jeśli jednak ktoś liczył na to, że takie sprawy da się załatwić od ręki, był w grubym błędzie. Maszyna zezwoleń i biurokracji pracuje raczej leniwie i dowiedzieliśmy się, że brzeg Wisłoki, owszem, będzie oczyszczony, owszem, będzie miejscem wypoczynku, ale... na jesień. A konkretnie w październiku.

- Od razu odpowiem panu na tę prośbę - wyrwał się do odpowiedzi prezydent Wiśniewski. -  Jest to niemożliwe. Jeśli chodzi o wycinkę kępy, to zwróciliśmy się do Wód Polskich i otrzymaliśmy odpowiedź, że te krzewy będą mogły zostać wycięte dopiero na jesień.

O wygłoszenie opinii został też poproszony naczelnik Niziołek z wydziału ochrony środowiska.

- Wystąpiliśmy do Wód Polskich o przeprowadzenie tych prac lub udzielenie nam zgody na ich wykonanie  - przyznał. - Otrzymaliśmy odpowiedź, że prace będą mogły zostać prowadzone w drugiej połowie roku.

Przewodniczący Bieniek zauważył rozsądnie, że radnemu nie chodzi o wielkie inwestycje, tylko o drobne prace porządkowe.
- My ten temat rozpracowujemy już od stycznia! - podkreślił prezydent Wiśniewski, jakby ktoś zarzucał mu, że zaczął myśleć nad tą sprawą dopiero od lutego. -  Byliśmy w terenie, zrobiliśmy wizję lokalną, zwróciliśmy się do Wód Polskich, bo chcieliśmy wyciąć zarośla od kładki po pałacyk Oborskich, a oni odpowiedzieli, że zostanie to zrobione, ale teraz zaczyna się okres lęgowy i będziemy mogli wyczyścić tę kępę w okresie wrzesień - październik. Tak samo rozumowałem - co to jest wziąć, wyciąć parę krzaków, ale dostałem jednoznaczną odpowiedź: "panie prezydencie - nie możemy tego zrobić".

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE