Do mieleckiego magistratu kilka tygodni temu zgłosił się mieszkaniec bloku przy ul. Konopnickiej. Zapytał urzędników o wycięcie jednego z drzew, które jego zdaniem całkowicie zasłania mu widok. To sprawia, że przez cały dzień w mieszkaniu jest ciemno. Urzędnicy postanowili zbadać sprawę.
- W tym miejscu wyznaczyliśmy do wycinki drzewa, które są chore i nadające się do usunięcia. Chodzi przede wszystkim o skwer przy bloku przy ul. Konopnickiej 6, od strony zieleńca między ulicami Konopnickiej a Chopina. Tam występuje dosyć duże zacienienie. Jeden z mieszkańców poprosił nas o ewentualną wycinkę dwóch drzew, które mu zasłaniają widok na zewnątrz. Postanowiliśmy podjąć się tej interwencji, a przy okazji sprawdziliśmy stan zdrowotny wszystkich drzew rosnących w okolicy. Na ich usuwanie musimy mieć zgodę odpowiednich instytucji. Wydaje ją starostwo na wniosek gminy miejskiej. Taki wniosek nie został jeszcze sporządzony. Mam nadzieję, że już niedługo zostanie napisany. Jeśli starosta zgodzi się na proponowaną wycinkę, to wtedy drzewa zostaną wycięte - powiedziała nam Beata Rządzka, kierownik Referatu Zieleni Miejskiej i Ochrony Zwierząt w Urzędzie Miejskim w Mielcu.
Więcej w 31 numerze Korso