Handlarze przypominają, że do tej pory płacili opłatę 35 złotych za dzień handlowania na placu targowym przy ul. Sportowej. Po obecnej zmianie naliczania opłat zostały te kwoty zmienione nawet do 80 złotych w niektórych przypadkach. Poborem opłat zajmują się inkasenci, którzy obliczają wielkość stanowiska i miejsca parkingowego. Więcej na ten temat tutaj
Do protestujących wyszła naczelnik Wydziału Dróg, Transportu i Działalności Gospodarczej Urzędu Miasta Monika Skowrońska - Ziomek. Doszło do wymiany argumentów.
- Uważamy, że interpretacja przepisów zapisanych w uchwale Rady Miasta z 2015 roku jest dwuznaczna. Według naszych wyliczeń powinniśmy płacić 35 złotych za nasze stanowiska - komentuje jeden z protestujących.
- Podjęliśmy działania, żeby zmienić regulamin, żeby zmienić wysokość opłat. Mówimy o tym, że chcemy to dostosować do realiów - deklaruje Monika Skowrońska - Ziomek. Protestujący handlarze wybrali swoją trzyosobową reprezentację. W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania roboczego urzędników i handlarzy, gdzie padną propozycję rozwiązań.
Argumentacje handlarzy i urzędników:
Reakcja handlujących na propozycję spotkania w Urzędzie Miasta: