Dla mieleckich rolników sytuacja nigdy jeszcze nie była tak opłakana, a odpowiednie działania tak naglące i wyczekiwane. ASF jest w powiecie, które jest największym zagłębiem trzody w kraju. Nie dziwi więc, że właściciele chlewni chcieliby usłyszeć od polityków i urzędników, że robią, co do nich należy i działają wspólnym frontem.
Na spotkanie przybyli: Główny Lekarz Weterynarii Mirosław Welz, Powiatowy Lekarz Weterynarii Piotr Chrabąszcz, Zastępca Dyrektora Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rzeszowie Magdalena Rożek, Dyrektor Departamentu Rolnictwa, Geodezji i Gospodarki Mieniem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego Piotr Kędrek, Kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Stanisław Kagan.
- Dzisiaj mieliśmy spotkanie z producentami trzody chlewnej z okolic Mielca. Rozmawialiśmy o sposobach i formach pomocy dla poszkodowanych rolników w związku z ASF. Dowiedzieli się, co w tej sprawie robią minister rolnictwa, główny lekarz weterynarii, sejmowa komisja rolnictwa oraz ARiMR. Równie ważna jest także odbudowa hodowli po ustąpieniu ASF - powiedział poseł Fryderyk Kapinos.
Po spotkaniu, w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Rzemieniu, odbyła się również konferencja prasowa w sprawie strefy ASF w powiecie mieleckim. -Powiat mielecki jest dzisiaj najbardziej dotkniętym przez ASF obszarem w kraju. - powiedział Główny Lekarz Weterynarii. - W gospodarstwach, w których wykryto przypadki zakażeń ASF, konieczne jest zabicie wszystkich świń i odpowiednia utylizacja martwych sztuk. Są przyznawane odszkodowania. Szacunków dokonują przedstawiciel powiatowego lekarza weterynarii i dwóch rzeczoznawców wyznaczonych przez gminę.
W gospodarstwach, w których wykryto ogniska ASF, Inspekcja Weterynaryjna wdrożyła wszystkie środki zwalczania choroby. Zabito i zutylizowano świnie oraz przeprowadzono dezynfekcję w ognisku choroby. Wokół ognisk w promieniu 10 km wyznaczono obszary zapowietrzony i zagrożony.
- Łączne odszkodowanie w powiecie mieleckim na chwilę obecną jest szacowane na około 300 tysięcy złotych, zutylizowano ponad 600 sztuk świń - poinformował Mirosław Welz.
Afrykański pomór świń (ASF) to szybko szerząca się, zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie domowe, świniodziki oraz dziki. W przypadku wystąpienia ASF w stadzie dochodzi do dużych spadków w produkcji: zakażenie przebiega powoli i obejmuje znaczny odsetek zwierząt w stadzie, przy czym śmiertelność zwierząt sięga nawet 100%.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.