Często nie wiemy, jak udzielić pierwszej pomocy przy nagłych wypadkach. Nawet tak „popularne” urazy jak złamania czy zwichnięcia powodują u nas napad paniki. Faktem jest, że wielu młodych i starszych ludzi, gdy zadamy pytanie „Jak byś postąpił, gdyby nagle ktoś obok wymagał udzielenia pierwszej pomocy?”, wpada w konsternację.
- Dlatego tak ważnym jest, żeby pokazać mielczanom, że pierwsza pomoc wcale nie jest taka straszna – mówi Izabela Szumełda z Fundacji Klub Młodych Liderów.
Młodzi Liderzy zorganizowali w minioną niedzielę dla mielczan otwarty kurs pierwszej pomocy na Rynku Starego Miasta. Pojawiły się stoiska z odpowiednim sprzętem. Każdy mieszkaniec naszego miasta miał możliwość nauczenia się, jak należy pomóc poszkodowanej osobie w przypadku m.in. złamań, kontuzji, podtopień czy zadławień, zanim na miejscu pojawi się pomoc medyczna.
Swoim doświadczeniem i wiedzą podczas kursu służyli ratownicy z firmy PASSIO z Rzeszowa. - Dodatkowo mielczanie mieli okazję nauczyć się obsługi przenośnych defibrylatorów AED, które niedawno zakupił mielecki magistrat – dodaje Izabela Szumełda, koordynator wydarzenia.
- Nasz kurs to wydarzenie unikalne na skalę województwa – dodają Młodzi Liderzy. Wiedza wyniesiona z takiego kursu w przyszłości może pomóc w ratowaniu czyjegoś życia, a na pewno sprawi, ze podczas wakacji będziemy czuć się spokojnie i bezpiecznie.