13 września 1939 roku zapisał się szczególnie w tragicznych kartach wojennych Mielca. Wtedy to Niemcy postanowili zaryglować we wnętrzu mieleckiej bożnicy grupę kilkudziesięciu Żydów, by spalić ich wraz ze świątynią. To mało znany fakty historyczny. Było to jedno z pierwszych takich zdarzeń na początku II wojny światowej.
Synagoga została zbudowana w XIX wieku na miejscu starej, drewnianej synagogi. 13 września 1939 roku, została spalona przez hitlerowców, co było jednym z ich pierwszych kroków po wejściu do Mielca. Zamknęli w środku kilkudziesięciu Żydów i spalili ich wraz z budynkiem. Po zakończeniu wojny synagoga nie została odbudowana.
We wtorek 13 września spotkała się grupa Mielczan, która postanowiła przypomnieć te bolesne fakty. Zgromadzeniu przeowdniczyła Izabela Sekulska, która moderuje grupę na portalu Facebook "Mayn Shtetele Mielec", która gromadzi już ponad 600 osób zainteresowanych historią społeczności żydowksiej Mielca. Na spotkaniu pojawili się także przedstawiciele Tarnowksiego Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej, które już od wielu lat zajmuje się dziedzictwem żydowskim w Tarnowie. Przeowdniczący Komitetu - Adam Bartosz, polski etnograf i wibitny specjalista zajmujący się od wielu lat dziedzictwem żydowskim - chwalił Mielczan za to jak opiekują się cmentarzami żydowksimi w swoim mieście.
- Jestem tu pierwszy raz. Rozmawiałem z panią Izą o tym jak tutaj dba się o pamięć o tych, których już tu nie ma. Państwo opiekujecie się pamięcią. Podobne inicjatywy obserwujemy w Nowym Sączu, Gorlicach, Brzesku i innych miastach. To niezwykle ważne inicjatywy. Chcę zwrócić uwagę, że cały czas wiemy bardzo mało na temat kultury żydowskiej. Studia i badania naudowe rozpoczęły się dopiero w latach 80. Wtedy też pojawiały się pierwsze inicjatywy np. wystawy itp. To pokazuje jak ważna jest praca nad pamięcią. Nasz Komitet w Tarnowie założyliśmy w latach 80. i była to absolutnie pierwsza inicjatywa w kraju. Jeszcze raz chciałem podkreślić, że cieszę się z tego, że państwo tutaj w Mielcu jesteście i działacie na rzecz pamięci" - mówił do zebranych Adam Bartosz.
Na spotkaniu obecna była także Magdalena Bartosz, ktora zajmuje się dziedzictwem żydowskim.
- Pamięć jest ważna w historii każdego Narodu, ale w żydowskiej historii pamięć jest bardzo ważna. Ważne, że Państwo pamiętają, bo w Polsce żydów praktycznie nie ma. Jest nas obecnie tylko garstka. Tak więc cieszę się, że znajdują się obosy, które o tych dziedzictwie pamiętają i dla nas jesteście Państwo współczesnymi "sprawiedliwymi". - mówiła Magdalena Bartosz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.