Mecz Stali Mielec z Puszczą Niepołomice rozpoczął się w wyjątkowej atmosferze – przed pierwszym gwizdkiem na stadionie odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego, a piłkarze obu drużyn wyszli na murawę w towarzystwie uczniów ze Szkoły Podstawowej w Ślęzakach, którzy dumnie trzymali biało-czerwone flagi.
Wzruszający moment podkreślił patriotyczny charakter tego wydarzenia, budując podniosłą atmosferę i jednocząc kibiców na trybunach. Ponad 3800 fanów z niecierpliwością czeka na wynik spotkania, głośno dopingując zawodników Stali.
Zapraszamy do galerii z trybun, gdzie można poczuć ducha tego szczególnego meczu!
FKS Stal Mielec - Puszcza Niepołomice 2:0
Strzelcy bramek:
1:0 – Ilja Szkurin 68’
2:0 – Ilja Szkurin 74’
Składy:
Stal Mielec: Jakub Mądrzyk – Piotr Wlazło, Bert Esselink, Marvin Senger – Alvis Jaunzems (82' Petros Bangalianis), Dawid Tkacz (87' Karol Knap), Matthiew Guillaumier, Krystian Getinger – Robert Dadok (87' Fryderyk Gerbowski), Serhij Krykun (62' Ravve Assayag) – Łukasz Wolsztyński (62' Ilja Szkurin).
Puszcza Niepołomice: Kewin Komar – Artur Craciun, Łukasz Sołowiej (74' Jakov Blagaić), Roman Jakuba – Mateusz Stępień (74' Konrad Stępień), Dawid Szymonowicz, Jakub Serafin (73' Wojciech Hajda), Piotr Mroziński (89' Michał Walski) – Jin-hyun Lee, Mateusz Cholewiak (89' Hubert Tomalski) – Michalis Kossidis.
Co po meczu powiedzieli trenerzy?
Janusz Niedźwiedź: Podsumowanie tego meczu jest piękne, tak jak piękny jest wynik 2:0. Myślę, że mogliśmy prowadzić już w pierwszej połowie, naszych sytuacji było wystarczająco dużo. Oprócz dominacji chciałbym wyróźnić bardzo dużą kontrolę i dojrzałość naszego zespołu. Nie popełnialiśmy też starych błędów, wskutek których traciliśmy gole w końcówce. Od pierwszych minut wyglądaliśmy bardzo dobrze, i to zafunkcjonowało również w drugiej połowie. Nie dopuszczaliśmy przeciwnika praktycznie do żadnej groźnej sytuacji.Ta wygrana jest bardzo ważna w kontekście naszym i tabeli. Pokazujemy, że jesteśmy bardzo mocni u siebie. Po raz kolejny oddaliśmy bardzo wiele strzałów, przeprowadziliśmy wiele akcji – i to pomimo tego, że nasze boisko nie jest już takie, jak było jeszcze kilka tygodni temu. Zespół dzisiaj dobrze zapracował na to zwycięstwo.
Tomasz Tułacz (Puszcza Niepołomice): Będzie krótko, gratulacje dla Stali. Dla nas to duży zawód. Wiedzieliśmy, jak ważny jest to mecz – jedna i druga drużyna miała świadomość, co ten wynik powoduje w kontekście układu w tabeli. Oczywiście nikt w lidze nie utrzymuje się w listopadzie, tak samo jak nikt nie zdobywa mistrzostwa, ale ja liczyłem na więcej. Jesteśmy rozczarowani i gratulujemy przeciwnikowi.
Nie wiem, czy ten mecz był naszym najsłabszym w rundzie, ale na pewno nie zrealizowaliśmy w nim założeń. Nie mówię tu o grze w obronie, bo zdawaliśmy sobie sprawę, jak chcemy grać: chcieliśmy wpuścić Stal na naszą połowę i stworzyć sobie przestrzenie. Natomiast gdybym to ja grał mecz o takiej wadze na boisku, to na pewno byłbym dużo odważniejszy. Taką odważną grę też zakładaliśmy przed meczem – i ja jej na pewno nie widziałem. To dzisiaj było za mało, żeby dobrze funkcjonować.
By mentalnie utrzymać się w grze, trzeba po prostu być odważnym. Tak graliśmy z Lechem i oczywiście, że cierpieliśmy – ale byliśmy odważni i to też przekładało się na dobre sytuacje przeciwko mocnemu rywalowi. Dziś nie stworzyliśmy żadnych. I to jest mój problem, na który będę zwracał uwagę zawodnikom. Dlatego właśnie nie postawiliśmy się Stali, i w tym kontekście liczyliśmy na więcej. Taktyka taktyką, rzeczy na boisku muszą się zgadzać, ale by grać w piłkę, by uprawiać jakikolwiek sport, trzeba być odważnym. Trzeba mieć z tego przyjemność, a ja dzisiaj tej przyjemności nie widziałem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.