Chociaż Pogoń już w 5. minucie spotkania mogła prowadzić 1:0, to jednak pierwszą bramkę kilkadziesiąt sekund później ku zdziwieniu kibiców zgromadzonych na stadionie im. Floriana Krygiera to właśnie Stal objęła prowadzenie, po tym, jak Ilja Szkurin z 14. metra skierował futbolówkę do bramki Portowców. Gospodarze odpowiedzieli w 21. minucie. Wtedy w pole karne mielczan wpadł Kamil Grosicki, który dograł do Vahana Bichakhchyana, a ten nie pomylił się z siedmiu metrów. Po 28. minutach gry było już 2:1 dla szczecińskiego zespołu. Tym razem precyzyjnym strzałem popisał się Efthimis Koulouris.
Kolejne minuty nadal były utrzymywane w aktywnym tempie. Dla Stali próbował Wołkowicz, lecz jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. Więcej z gry mieli jednak Portowców, u których najaktywniejszy Bichakhchyan.
Po zmianie stron nadal to Pogoń przeważała. Stal potrafiła jednak umiejętnie się bronić i co najważniejsze wykorzystać swoje momenty. W 55. minucie Ilja Szkurin zrobił użytek z dogrania od Macieja Domańskiego i wyrównał stan rywalizacji. Po tym wydarzeniu Pogoń znów zabrała się za dominowanie w spotkaniu, jednak nadal nie była w stanie przekuć tego na kolejną bramkę. Co więcej, w 71. minucie Portowców od utraty gola uratowało, jedynie potknięcie Wołkowicza. Stal jednak tego wieczoru zdołała jeszcze raz zaskoczyć swoich rywali. Dokładnie w 85. minucie użytek z piłki posłanej z rzutu rożnego zrobił nie kto inny jak właśnie Ilja Szkurin.
W niedzielę 2 grudnia Stal Mielec na własnym obiekcie podejmie najsłabszy w stawce ŁKS Łódź.
Pogoń Szczecin - Stal Mielec 2:3 (2:1)
Bramki: Vahan Bichakhchyan 21', Efthimis Koulouris 28' - Ilja Szkurin 7', 55', 85'
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.