"Najważniejszą rzeczą którą zmieniłem jest głowa - moje podejście do profesjonalnego sportu"
Wracasz do Stali Mielec po kilku latach - w jakich aspektach najbardziej się zmieniłeś w tym czasie?Zgadza się, minęło trochę czasu od mojego ostatniego pobytu w Stali Mielec. Najważniejszą rzeczą którą zmieniłem jest głowa - moje podejście do profesjonalnego sportu. Wiele razy słyszałem od trenerów czy kolegów, że 70% sukcesu w piłce to właśnie głowa ale dopiero po czasie uświadomiłem to sobie. Wszystkie aspekty można wytrenować ale jak myślenie nie jest odpowiednie to ciężko coś osiągnąć. Myślę, że piłkarsko też jestem lepszym zawodnikiem niż wcześniej, wiadomo, że brakuje takich rzeczy jak doświadczenie ale to przyjdzie z czasem bo dalej mimo wszystko jestem młodym zawodnikiem.
W jakich natomiast aspektach zmienił się klub przez ten czas?
Stal jako klub zrobiła duży progres. Na pewno, wchodząc do samej szatni czujesz, że jesteś w dużym klubie. Ostatnio widziałem też na stronie ranking organizacji klubów w ekstraklasie i Stal zajęła wysokie miejsce więc samo to mówi za siebie. Nie ma nikt prawa teraz powiedzieć „Organizacyjnie Stal Mielec" chyba że w dobrym tego słowa znaczeniu. Widać, że klub z roku na rok się rozwija.
Kibice pamiętają cię jako napastnika - czy na tylko i wyłącznie tę pozycję jesteś przez trenera rozpatrywany?
Moja nominalna pozycja i ta na której najlepiej się czuję to ofensywny pomocnik, ale jako napastnik też mogę zagrać tak więc na tych dwóch pozycjach będę rozpatrywany przez trenera Djurdjevicia i jego sztab szkoleniowy.
"Jesteśmy zdeterminowani, by zawsze walczyć o zwycięstwo"
Średnia wieku zespołu wynosi obecnie około 23 lat. Ta młoda kadra może być waszym atutem w zbliżającym się sezonie?To prawda, mamy młody zespół ale są w nim też doświadczeni zawodnicy. Myślę, że taka mieszanka młodzieży z jakościowymi, starszymi zawodnikami będzie naszym atutem. Wszyscy – cała drużyna, sztab, klub jesteśmy zdeterminowani, by zawsze walczyć o zwycięstwo.
W klubie wraz z tobą pojawiło się 13 nowych zawodników - jak idzie wam proces zapoznawania się ze sobą i budowania więzi na ten sezon?
Wiadomo, że trzeba czasu, żeby wszyscy się lepiej poznali na boisku i poza nim. Każdy z nas też jest innym człowiekiem i jedna osoba się szybciej otworzy i zaaklimatyzuje a druga potrzebuje na to więcej czasu, to jest normalne ale idziemy w dobrym kierunku. Chcemy stworzyć zespół, który będzie jak rodzina, będziemy sobie ufać i wierzyć w siebie nawzajem.
Jaki pomysł na grę przedstawił wam trener Ivan Djurdjević?
Myślę, że to dopiero zobaczysz w trakcie sezonu, nie chce tu wchodzić w szczegóły i zdradzać jak chcemy grać. Na pewno skutecznie i tak, żeby kibice byli z nas zadowoleni. Trener Ivan to fachowiec z dużym doświadczeniem i razem ze sztabem przygotuje nas do tego meczu jak i całego sezonu bardzo dobrze, ufamy w to co nam przekazują i chcemy to przenieść na boisko.
"Po prostu bądźcie z nami, naszym 12 zawodnikiem"
Pierwsza kolejka to mecz z Wisłą Kraków, ewentualny remis was zadowoli czy celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo?W każdym meczu gra się o zwycięstwo, wiadomo, że Wisła to bardzo duży klub i podchodzimy do tego meczu z szacunkiem do nich, zresztą jak do każdego innego rywala, ale nie mamy zamiaru się nikogo bać, nie odstawimy nogi i będziemy walczyć o zwycięstwo bo trenujemy po to, żeby wygrywać. Solskiego 1 to nasz dom i będziemy chcieli dawać radość kibicom w każdym spotkaniu.
Wynik zespołowy oczywiście jest najważniejszy, chciałbym jednak także zapytać, jakie cele indywidualne stawiasz sobie na ten sezon?
Przede wszystkim być skutecznym bo w ten sposób najbardziej pomogę drużynie, która jest najważniejsza. Mam swoje cele i ambicje, które chce zrealizować ale konkrety zachowam dla siebie. Wiadomo, że bramki i asysty są ważne, tym bardziej dla zawodnika grającego na ofensywnej pozycji, jednak są też sytuacje gdzie mogę wykonać fajny ruch, żeby kolega mógł mieć dobrą sytuacje.
Jakieś słowo do kibiców na koniec naszej rozmowy?
Po prostu bądźcie z nami, naszym 12 zawodnikiem. Jak to w piłce są dobre chwile i te gorsze w których będziemy Was potrzebować. Wiem, jak miasto i ludzie stąd żyją Stalą Mielec dlatego będziemy robić wszystko, żebyście mogli być z nas dumni. Bądźmy biało-niebieską rodziną. Do zobaczenia na Solskiego.
Komentarze (0)