Ireneusz Mamrot zdecydowanie nie był zadowolony z tego, jak zaprezentowali się w tym spotkaniu z Wisłą Kraków jego podopieczni - "Przede wszystkim zacznę od gratulacji dla gospodarzy, wygrali zdecydowanie zasłużenie. Nie mam zwyczaju za mocno krytykować swojego zespołu - w zasadzie nigdy tego nie robię, jeśli chodzi o konferencję. No ale dzisiaj muszę trochę cierpkich słów powiedzieć"
O samym spotkaniu - "Mierzyliśmy się z zespołem, który jest od nas lepszy piłkarsko, więc musieliśmy grać bliżej siebie - pracowaliśmy nad tym mocno w tygodniu mocno, no a dzisiaj byliśmy jednak za daleko od siebie [...] Przegrywaliśmy praktycznie każdy pojedynek i każdą drugą piłkę, bo się źle ustawialiśmy no i nie ma co mówić, pierwsza połowa zdecydowanie należała do Wisły - mogło się to skończyć wyżej."
- stwierdził trener oraz dodał - "W drugiej połowie Wisła kontrolowała ten mecz, natomiast co do nas, jeśli jedziesz na boisko najlepszego zespołu w tej lidze, musisz więcej tych cech wolicjonalnych pokazać. Momentami boczni pomocnicy czy obrońcy ustawiali się wysoko i każda strata piłki doprowadzała do szybkiego ataku. Paradoks polega na tym, że dwie bramki straciliśmy właśnie po kontrataku w tej pierwszej połowie. Oczywiście Wisła miała inne jeszcze lepsze sytuacje, no ale no nie możesz na boisku lidera tak nonszalancko grać".
Na samym końcu zaznaczył także jak ważny będzie mecz ze Zniczem - "Przed nami teraz tak naprawdę najważniejszy mecz w tej rundzie i na nim się musimy skoncentrować".
Komentarze (0)