Obóz Stali Mielec: jak nie teraz, to kiedy?
Swoją kadencję trener Ireneusz Mamrot rozpoczął od trzech porażek - z Chrobrym Głogów, Śląskiem Wrocław oraz Miedzią Legnica. Następnie doszło do dwóch remisów, z Puszczą Niepołomice oraz Pogonią Siedlce - z gry w tych wszystkich spotkaniach mielczanie zasługiwali jednak na więcej niż tylko dwa punkty. Kolejne mecze to jednak brutalna weryfikacja momentu, w którym znajduję się obecnie zespół - mowa o porażkach z Polonią Bytom (4:1) oraz Wisłą Kraków (3:0).Do końca roku Stali Mielec został jeszcze jeden mecz ze Zniczem Pruszków zatem bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w Betclic 1. Lidze. W porównaniu z poprzednimi rywalami czyli Wisłą i Polonią, teoretycznie o punkty powinno być zatem odrobinę łatwiej, również ze względu na fakt bycia gosdpodarzem tego pojedynku. Ostatnie wyniki nie napawają jednak optymizmem, jednakże jeśli mielczaie poważnie myślą o utrzymaniu, te punkty należy zacząć zdobywać, a takie spotkanie jest na to najlepszą okazją.
Sytuacja jest o tyle konfortowa, że trener będzie mógł skorzystać z większości zawodników, którzy przeważnie występują w pierwszej 11-nastce. Poza kadrą na pewno znajdą się Matija Kavcić oraz Paweł Kwiatkowski, z konferencji nie dowiedzieliśmy się o żadnym urazie wykluczającym kolejnego zawodnika. Z powodu żółtych kartek, mecz opuści natomiast dotychczasowy rezerwowy - Kacper Sommerfeld.
Przewidywany skład na to spotkanie może zatem wyglądać następująco - Michał Matys, Ale Diez, Israel Puerto, Marvin Senger, Hubert Matynia, Jost Pisek, Piotr Wlazło, Fryderyk Gerbowski, Maciej Domański, Paweł Kruszelnicki oraz Kristian Fucak.
Obóz Znicza Pruszków: lepsza forma na koniec roku, starzy znajomi w szeregach
Przed sezonem drużynę przejął trener Marcin Matysiak, lecz po przeciętnym początku stracił posadę trener i został zastąpiony przez Petera Struhara. Pod wodzą słowackiego szkoleniowca drużyna z Pruszkowa zaczeła punktować i obecnie ma na swoim koncie 14 oczek w tabeli, a co za tym idzie 15. miejsce. W ostatnich dwóch kolejkach drużyna Znicza zgarneła 4 punkty po zwycięstwie z Ruchem Chorzów 1:2 oraz remisie z ŁKS-em Łódź 1:1.W ociągnięciu tych wyników pomógł były zawodnik Stali Mielec - Mateusz Mak. Po odejściu z Mielca doświadczony skrzydłowy trafił do GKS-u Katowice, skąd następnie udał się do Pruszkowa. W bieżącym sezonie 34-latek zagrał w 11 spotkaniach ligowych, notując w nich 1 asystę. W składzie Znicza Pruszków znajduję się również inny stary znajomy z Mielca - Bartłomiej Ciepiela.
Poza wyżej wspomniają dwójką, barwy Znicza reprezentują w obecnym sezonie również tacy gracze jak Jarosław Jach, Radosław Majewski, Piotr Misztal, Michał Borecki, Joel Valenica czy młody bramkostrzelny Daniel Bąk.
Komentarze (0)