reklama

Dzień dziecka z Korso

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Magazyn Ona

Dzień dziecka z Korso - Zdjęcie główne

Ucz samodzielności stopniowo dostosowując zadania do możliwości dziecka | foto Magazyn Ona

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PromowaneJak nauczyć dziecko samodzielności? To proste: nie wyręczaj dziecka dziecka, nie rób wszystkiego za niego. Nie nauczysz dziecka samodzielności, jak dorośnie. Teraz jest na to czas! Oto kilka dobrych podpowiedzi specjalisty jak nauczyć dziecko samodzielności.

Najpierw przez wiele lat wyręczamy nasze dziecko z pełnym przekonaniem powtarzając: zrobię to lepiej, szybciej, dokładniej, a poza tym będzie mniej bałaganu. Po kilku latach zastanawiamy się: dlaczego wszystko jest na mojej głowie, dlaczego dziecko mi nie pomaga?

Kiedy nauczyć dziecko samodzielności

Gdy dziecko samo próbuje jeść, to całą kuchnię trzeba sprzątać, a ubranka wszystkie do prania – więc nakarmię, podam na łyżeczce do buzi. Jeszcze będzie okazja, żeby zaczął sam… Rysunek – świetnie, porysujemy razem. Mamusia poprawi to słoneczko, żeby było okrąglutkie, i pokoloruje, żeby nie było prześwitów.

A ubieranie się? Dziecko może samo, tylko to tak długo trwa i potem trzeba poprawiać jak koszulka jest tyłem do przodu, a skarpetka piętą do góry. Przy rajstopkach to koniecznie muszę pomóc – inaczej nie zdążymy do przedszkola.

 

Poradnik nauki samodzielności dziecka

  • Nie wyręczaj dziecka, to wygodne teraz, ale potem będziesz żałować
  • Ucz dziecko stopniowo samodzielności. Ćwicz zakładanie rajstop, sznurowanie butów w wolnej chwili, a nie gdy trzeba się spieszyć do przedszkola
  • Ucz samodzielności stopniowo dostosowując zadania do możliwości dziecka
  • Chwal, ale szczerze, nie z przymusu
  • Spraw, by nauka samodzielności była atrakcyjna
  • Zbieraj nagrody – pozwól sobie zrobić kawę, a może nawet obiad
 

 

Musimy dzieci uczyć samodzielności

Chcemy dobrze – chcemy, żeby nasze dziecko było porządnie ubrane, żeby oszczędzić sobie dodatkowej pracy z tym sprzątaniem i praniem, żeby zdążyć.

Chcemy zadbać o nasze dziecko, sprawić, żeby czuło się zadowolone ze swojego rysunku, pracy technicznej, projektu. Zbywamy propozycje przygotowania obiadu, upieczenia placka – bo przecież jeszcze nie umie, ubrudzi się, utnie nożem, przypali, przesoli i jeszcze zostawi bałagan do sprzątania…

A za kilka lat zmieniamy płytę na „dlaczego mi nie pomagasz?”, „wszystko na mojej głowie”, „zero samodzielności!”. Zapominamy, że samodzielności dzieci muszą się nauczyć. I tak, jak każda nauka, może trochę trwać i może być związana z pewnymi niedogodnościami – takimi jak dodatkowy bałagan czy niedoskonały smak.

 

Jak zachęcać dziecko do samodzielności?

Przede wszystkim pozwolić dziecku na próby – początkowo niezdarne, niedokładne, niedoskonałe. I nie zawsze poprawiać. Jeśli ubrana źle skarpetka będzie przeszkadzać w buciku – dziecko zrozumie, dlaczego ta pięta powinna być w odpowiednim miejscu.

Założona tyłem do przodu koszulka niewygodnie uciśnie szyję i dla dziecka takie doświadczenie pomocne jest w zrozumieniu – dlaczego warto tak zakładać koszulkę, żeby nie uciskała. Rozumiem poprawianie czy wyręczanie przed wyjściem do przedszkola, kiedy czas nagli i emocje windują. Warto jednak zaaranżować sesje uczenia się ubierania w takim czasie, kiedy nie będziemy zdenerwowani czy spóźnieni.

Można zacząć od rzeczy łatwiejszych w obsłudze, a ciasne, elastyczne rajstopki zostawić na później. Można kupić buciki na rzep, zanim dziecko nauczy się zawiązywania kokardek. Podobne lekcje samodzielności dotyczą różnych spraw.

Pozwól dziecku samodzielnie uszykować kanapkę. Spokojnie, to bezpieczne, jeśli kupimy krojony chleb, ser czy wędlinę w plasterkach, a zamiast maczety damy dziecku do smarowania najbardziej stępiony domowy nożyk. Za kilka lat będziemy szczęśliwi, że potrafi zadbać o siebie.

Uczenie dzieci samodzielności przez zabawę

Wspólne gotowanie, zmywanie, porządkowanie może być cudowną zabawą, która uczy dziecko, jak samodzielnie wykonywać te czynności. Do tego to czas spędzony wspólnie – a to niezwykle ważne. Pod warunkiem, że mniej istotne od dokładności i precyzji wykonywanych przez dziecko zadań będzie jego zaangażowanie.

Bo poprawianie i negatywne ocenianie efektu może zniechęcić do kolejnych prób. Zachwyt i radość rodzica (szczery, nieudawany, bo „tak trzeba”) są największą nagrodą dla dziecka i motywacją do kolejnych doświadczeń.

Jak zachęcić dziecko do sprzątania?

Jeśli naszym marzeniem nie jest dozgonne pranie, sprzątanie, gotowanie dla dziecka (potem tego bardziej dorosłego), to zachęcam do jak najwcześniejszego przygotowywania malucha do samodzielności.

Ucz dziecko samodzielności stopniowo. Dostosuj zadania do jego możliwości i dbaj o względną atrakcyjność działań. Gotowanie może być „wyczarowywaniem potraw”, sprzątanie – „organizacją przestrzeni dla Obcych”, sprzątanie piwnicy „poszukiwaniem skarbów, a wynoszenie śmieci „usuwaniem odpadów radioaktywnych”. Wkrótce okaże się, że dziecko potrafi zrobić pyszną kawę zmęczonej po pracy mamie. Może też wykonać spore zakupy, a nawet ugotować obiad – dla całej rodziny.

Poniżej kilka pozycji książkowych z wydawnictwa Prószyński i S-ka, które warto przeczytać dziecku. Z pewnością nasze pociechy rozwiną swoją wyobraźnię. Czytanie wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji. 

 

 

 

Doskonały pomysł dla rodziców, którzy chcą, aby ich dzieci szybko opanowały tabliczkę mnożenia.

Kto by pomyślał, że tabliczka mnożenia może sama wchodzić ci do głowy! A jednak! Ja już wiem, że jest sposób… Błyskotliwe wierszyki wpadają w ucho, a co ważniejsze, zostają w głowie. Dzięki łatwym skojarzeniom pozwalają małym uczniom szybko i bez wysiłku opanować tabliczkę mnożenia w zakresie do 100. Dopełnieniem pełnych poczucia humoru i przewrotnych wierszyków są zabawne i ciekawe ilustracje. Tak skonstruowana pomoc dydaktyczna pozwala dzieciom uczyć się z zapałem i radością, a rodzicom daje pewność, że ich dzieci nie pomylą się przy mnożeniu w trakcie ważnego sprawdzianu.

 

Czy chcesz przeżyć prawdziwą przygodę? Jeżeli tak, ten przewodnik po Bieszczadach jest właśnie dla Ciebie! Bo podróż przez Bieszczady to jedna, wielka przygoda! Przeczytasz w niej nie tylko o pięknych górskich szlakach. Dowiesz się także, jakie zwierzęta można spotkać w tym niezwykłym zakątku Polski i jakie miejsca dostarczą Ci niezapomnianych wrażeń. W Twoim przewodniku znajdziesz wszystko, co potrzebne do odkrywania gór i dzikiej, bieszczadzkiej przyrody. Dzięki niemu nie tylko dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o Bieszczadach, ale zapragniesz do nich wracać, poznawać je coraz lepiej i odkrywać coraz więcej.
Czas ruszać w drogę!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE