Wciąż niewiele wiadomo o okolicznościach popołudniowego dramatu w rzeszowskim Zakładzie Karnym. Jak do tej pory ustalono, około godziny 13 psycholożka została zaatakowana nożyczkami. Tymczasowo aresztowany mężczyzna zadał kobiecie siedem ciosów nożyczkami w okolice szyi - informuje RMF FM.
Z ustaleń rozgłośni wynika, że za atakiem stoi Artur R. Nożyczki znaleziono na zewnątrz budynku. Kobieta, pracująca w Zakładzie Karnym w Rzeszowie od 12 lat, osierociła dwójkę małych dzieci.
Zakład Karny wciąż nie wydał żadnego oświadczenia w sprawie tej tragedii.
Komentarze (0)