Witając licznie przybyłych gości, w tym także byłą dyrektorkę WiMBP, Barbarę Chmurę, i profesora Uniwersytetu Rzeszowskiego – Jana Wolskiego, obecna dyrektorka Biblioteki, Bożena Janda wyraziła radość z tak dobrej frekwencji na spotkaniu Stefana Żarowa. Przedstawiła bohatera spotkania, jego najważniejsze dokonania twórcze, w czym wsparła ją Małgorzata Żurecka – prezes rzeszowskiego Oddziału ZLP, pokazując Stefana Żarowa w ujęciu anegdotycznym: opowiadając historię związaną z początkami jego twórczej działalności. Podziękowała również kapelmistrzowi Grzegorzowi Mazurowi z WDK w Rzeszowie, który wcześniej zagrał na akordeonie „Czardasza” Vittorio Montiego. Następnie dyrektorka Janda oddała głos wiceprezesowi Oddziału i koledze bohatera Czwartku Literackiego – Ryszardowi Mściszowi, który poprowadził spotkanie.
Ryszard Mścisz na początku, humorystycznie nawiązał do epiforycznego zwrotu, swego rodzaju refrenu, który wieńczy każdy wiersz z tomiku Stefana Żarowa „Mensura hominis”, następnie zaś zapowiedział kolejny występ Grzegorza Mazura, który zagrał walca Yanna Tiersena z filmu Jean-Pierre`a Jeuneta „Amelia”. Po koncercie prowadzący zadał bohaterowi spotkania kilka pytań, które dotyczyły jego wcześniejszej twórczości oraz szeregu działań z tym związanych i stanowiły dopełnienie wstępnej prezentacji Stefana Żarowa. Gdy przyszła kolej na najnowsze dzieło mieleckiego twórcy „Mensura hominis – dziennik małopandemiczny”, główna rola przypadła znanemu w środowisku rzeszowskim znakomitemu recytatorowi, zarazem zaś pracownikowi naukowemu UR – Stachowi Ożogowi. Wypowiedział on szereg interesujących uwag o tworzeniu w ogóle i o twórczości Stefana Żarowa, po czym zaprezentował kilkanaście wierszy z tomiku „Mensura hominis”.
Kolejne pytania zadawane przez Ryszarda Mścisza i uczestników spotkania, między innymi Jerzego Nawrockiego i Dominika Ćwika, skupiały się wokół „pandemicznego” zbiorku z 2020 roku, niekiedy także wybiegały ku doświadczeniom związanym z przeżywaniem pandemii, tym, jak wpłynęła ona na życie wszystkich. Stefan Żarów opowiedział o swoich doświadczeniach i genezie „Dziennika małopandemicznego”, snując obszerne refleksje i w ciekawy sposób dopełniając to, co w poetycki, skondensowany sposób znalazło odzwierciedlenie w kolejnych wierszach odpowiadających 61. dniom z początku pandemii (każdy wiersz odpowiadał poprzez datowanie i numerację kolejnemu dniowi panowania pandemii). Pytania dotyczyły także roli finalnego zwrotu „O, ironio”, dzieł, twórców i myślicieli, którzy twórczo zainspirowali poetę (szczególną rolę odegrała to „Dżuma” Alberta Camusa), wpływu pandemii na stan ducha i sytuację człowieka, twórcy, chrześcijanina. Były też pytania bardziej szczegółowe, dotyczące na przykład określenia „choroby współistniejące” czy „fake newsów”, pojawiło się sporo poważnych refleksji, ale także nieco humoru, odreagowania od tego, co wszyscy w ostatnich latach przeżywali.
Bardzo udane, żywe spotkania zakończyły podziękowania i kwiaty dla jego bohatera, Stefan Żarów także podziękował wszystkim jego uczestnikom.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.