Trzeci dzień chyli się ku końcowi. Żegna go rzęsisty deszcz i lekko przeciekający dach stodoły. Problemy pielgrzyma są niczym wobec znakomitej atmosfery w grupie. Wniosek? Plusy zawsze pokrywają minusy. Należy patrzeć więc pozytywnie. Trasa była dziś bardzo przyjemna i wobec wczorajszej mordengi pozwoliła "naładować baterię".