Na Podkarpaciu sezon weselny oficjalnie wystartował, a pierwsze uroczystości już za nami. I choć miłość podobno pieniędzy nie potrzebuje, to jednak zorganizowanie wesela to wydatek rzędu kilkudziesięciu, a czasem i ponad stu tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że goście chcą (lub czują się zobowiązani), by w kopercie zostawić coś więcej niż tylko ładną kartkę z życzeniami.
Ile daje się w kopercie? Kwoty według „stopnia pokrewieństwa”
Nie ma jednej „właściwej” kwoty. Ale jak wynika z rozmów z mieszkańcami Podkarpacia oraz obserwacji trendów weselnych w regionie, obowiązują pewne niepisane zasady. Przedstawiamy średnie kwoty, jakie najczęściej trafiają do kopert:
- Rodzice młodej pary – od 2000 zł wzwyż, często jest to również wsparcie w formie konkretnych zakupów, np. sfinansowanie sukni, garnituru lub opłacenie zespołu.
Warto zaznaczyć, że w przypadku wesela z poprawinami czy uroczystości organizowanych w hotelach i ekskluzywnych salach, kwoty często są odpowiednio wyższe.
Koperta to nie wszystko – co jeszcze daje się młodym?
Choć pieniądze w kopercie to dziś najczęstsza forma prezentu, wiele osób stawia na coś bardziej oryginalnego. Na Podkarpaciu modne są:
- Bony podróżne – czyli dofinansowanie podróży poślubnej.
– Niektórzy dziwią się, że dostaliśmy np. komplet garnków, ale to był świetny prezent – porządny i przydatny. Najmilej wspominamy jednak te podarunki, w które ktoś włożył serce – ręcznie robiony album ze zdjęciami z dzieciństwa albo listcz życzeniami od babci
– mówiła nasza czytelniczka, która wzięła ślub w ubiegły weekend w Mielcu.
Eksperci i nowożeńcy zgodni: liczy się gest, nie suma
W dobie rosnących kosztów życia, presja „kopertowa” bywa przytłaczająca. Ale czy naprawdę liczy się tylko to, ile ktoś dał?– Wartość prezentu powinna być adekwatna do możliwości danej osoby. Lepiej dać mniej, ale z sercem, niż zadłużać się na pokaz – mówią eksperci z branży.
Komentarze (0)