Służby ratunkowe zostały wezwane 1 kwietnia po południu nad Wisłokę, gdzie pomiędzy miejscowościami Rzochów i Goleszów (gm. Mielec) świadek zauważył zwłoki.
- Działania polegały na przetransportowaniu zwłok z rzeki na brzeg. Następnie po działaniach policji i prokuratury, przeniesienie zwłok ponad kilometr do samochodu — relacjonowali strażacy z OSP Rzochów.
Jak poinformował portal debica24.eu, mężczyzna znaleziony w Wisłoce to zaginiony mieszkaniec Osiedla Kępa w Dębicy, 46-latek, który wyszedł z domu 28 marca i od tego czasu ślad po nim zaginął. Jego zaginięcie zgłosiła na policji matka, z którą mieszkał.
Już wtedy policja brała pod uwagę ewentualność, że zaginiony mógł się utopić, mieszkał bowiem niedaleko rzeki. Teren przeszukany był przez strażaków z Przeworska i specjalistyczne drony. Akcja nie przyniosła jednak żadnych rezultatów.
Do 1 kwietnia, kiedy to znaleziono zwłoki, woda zdołała je znieść ponad 30 km dalej.
Prokuratura bada sprawę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.