Zgodnie ze zmianą przepisów, firmy, które z powodu pandemii złożyły wniosek o zwolnienie ze składek i jednocześnie opłaciły składki albo posiadały nadpłatę, uzyskają pełne zwolnienie.
Wcześniej ZUS nie mógł tego zrobić, bo nie przewidywały tego przepisy. Obowiązywała zasada, że zwolnieniu podlegają wyłącznie składki nieopłacone za kwiecień i maj.
- To dzięki naszej inicjatywie udało się zmienić przepisy tak, aby były one bardziej korzystne dla przedsiębiorców - podkreśla profesor Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
ZUS realizuje umorzenie na podstawie nowych przepisów bez konieczności składania dodatkowego wniosku przez płatników. O wysokości umorzenia oraz udzielonej pomocy ZUS poinformuje płatników przez Platformę Usług Elektronicznych (PUE ZUS).
W wyniku nowelizacji, po ponownym rozpatrzeniu wniosków i umorzeniu należnych składek za kwiecień i maj, pod koniec września na kontach nawet 800 tys. firm powstały nadpłaty o łącznej wartości ok. 600 mln zł. Będzie można wnioskować o zwrot nadpłaty.
- Przedsiębiorcy mogą zdecydować, czy wypłacić pieniądze, czy też pozostawić je na koncie. Wówczas środki te będą zaliczone na poczet przyszłych składek - wyjaśnia szefowa ZUS.