Ciężkie rokowania
Patryk Jaki pełni obecnie funkcję szefa Suwerennej Polski w zastępstwie za ciężko chorego Zbigniewa Ziobrę. Jak powiedział w rozmowie z Super Expressem, życie Zbigniewa Ziobry jest zagrożone.
Rokowania są ciężkie, dlatego że ten typ nowotworu generalnie jest trudny i często kończy się śmiercią
- mówił Patryk Jaki.
Jak podkreśla, posłowie Suwerennej Polski czekają i mają nadzieję na powrót do zdrowia byłego ministra sprawiedliwości w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Trzymamy kciuki za Zbigniewa Ziobrę. Czeka go operacja. Dlatego jego rekonwalescencja będzie długotrwała
- wskazał Patryk Jaki, pełniący funkcję szefa Suwerennej Polski.
Przesłuchanie
Zbigniew Ziobro ma być przesłuchany w sprawie pegasusa. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. pegasusa Tomasz Trela potwierdził, że należy to zrobić, chyba że były minister sprawiedliwości będzie w stanie spokojnie zeznawać w niedługim czasie.
Bezwzględnie powinien być przesłuchany. Będę rekomendował komisji, żeby sprawdzić, jak wygląda stan zdrowia pana ministra. Jeżeli to kwestia dwóch-trzech miesięcy, kiedy pan Ziobro mógłby zostać przesłuchany, to uważam, że trzeba na to poczekać.
- powiedział Tomasz Trela w programie Graffiti w Polsat News.
"Nic nie udaje"
Za pośrednictwem platformy "X" (daw. Twitter) sytuację skomentował Marcin Warchoł, który zastąpił Zbigniewa Ziobrę na stanowisku ministra sprawiedliwości zanim koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy powołała nowy rząd.
Według statystyk zaawansowany rak przełyku, który rozpoznano u Zbigniewa Ziobro daje złe rokowania. Literatura medyczna podaje, że w Polsce przed upływem 5 lat umiera ok. 90 proc. chorych (łatwo może sprawdzić w internecie informacje na ten temat). Ale to mroczna statystyka. Tak, Zbigniew Ziobro walczy dziś o życie. Toczy tę bitwę z determinacją, po to by wygrać. I by jak najszybciej - jak tylko to możliwe - wrócić do swoich obowiązków. Ale warunkiem zwycięstwa jest agresywne i radykalne leczenie przeciwnowotworowe. Dlatego teraz minister Ziobro je przechodzi. Nic nie udaje, nie ukrywa się, ani nie uciekł za granicę - to totalne bzdury
- napisał Marcin Warchoł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.