Bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy od nas wszystkich, dlatego gdy mamy podejrzenie, że ktoś kieruje pojazdem pod wpływem alkoholu, jeśli nie stwarza to zagrożenia dla nas samych oraz innych uczestników ruchu drogowego, uniemożliwimy jazdę takiej osobie i niezwłocznie poinformujmy o tym fakcie odpowiednie służby.
Właśnie dzięki takiej obywatelskiej postawie, jazdę zakończyło w poniedziałek (21 czerwca) dwóch mężczyzn, którzy usiedli za kółkiem na tzw. „podwójnym gazie”. Pierwsza interwencja funkcjonariuszy miała miejsce przed godz. 10 w miejscowości Ostrów (pow. ropczycko-sędziszowski), gdzie kierujący fordem uszkodził ogrodzenie posesji oraz piwnicę – tzw. ziemiankę. Jak się później okazało, kierujący tego pojazdu, zaraz po zdarzeniu, zaczął uciekać. Jednak uniemożliwili mu to świadkowie, którzy po krótkim pościgu zatrzymali mężczyznę i przekazali policyjnemu patrolowi. Badanie stanu trzeźwości 27-letniego kierującego fordem wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Mieszkańcowi gminy Ostrów zatrzymano prawo jazdy, poniesie także odpowiedzialność przed sądem. Podróżującym pojazdem czterem osobom nic się nie stało.
Drugi z kierowców został zatrzymany tego samego dnia przed godz. 21 w miejscowości Zagorzyce (gm. Sędziszów Małopolski). Kierujący oplem zwrócił uwagę na jadące przed nim renault. Kierowca tego auta jechał całą szerokością jezdni. Gdy nadarzyła się okazja, kierujący oplem wyprzedził renault i zablokował mu drogę. Wtedy też na miejsce, podjechali mundurowi, którzy w tym czasie patrolowali miejscowość i zauważyli całą sytuację. Tym razem badanie trzeźwości kierującego renaulta, wykazało w jego organizmie prawie 2 promile alkoholu. Jak ustalili funkcjonariusze, 39-letni mieszkaniec gminy Sędziszów Małopolski miał wydaną decyzję o cofnięciu uprawnień. Obu kierowcom grozi do 2 lat więzienia.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
