- Za nami jedna z naprawdę trudnych interwencji. Odebralismy 130 szczurów od starszej osoby, która być może po swojemu je kochała, ale straciła kontrolę nad nimi, dopuszczając do zaniedbania i rozmnażania... Szczury trzymane były w mieszkaniu, w małym pokoiku. Tylko niewielka część znajdowała się w klatkach. Samo ich wyłapanie było niezwykle trudne, gdyż chowaly sie w pudlach z książkami, stertach ubrań, papierów...
Szczury są okrutnie zaświerzbione, kilka z poobgryzanymi do kości ogonami, kilka samic krwawiacych z dróg rodnych, samiec z wypadającym prąciem.
20 wymagających pomocy na cito przyjechało dziś do Krakowa. 13 malutkich samczykow jest w dt w Tarnowie.
Przyda się teraz każde wsparcie, karma, podkłady higieniczne. Szukamy także domów tymczasowych, którym oczywiście zapewnimy pomoc rzeczową oraz finansową.
Ktokolwiek chciałby nas wesprzeć, prosimy o kontakt z nami, lub jeśli komuś bliżej do Tarnowa- z tarnowskim oddziałem TOZ - informuje Krakowski Dom Tymczasowy Ogryzek.