Epan, pies patrolowo-tropiący, po 10 latach służby w wydziale prewencji jarosławskiej jednostki, odchodzi na zasłużoną emeryturę. Psy w policji odgrywają bardzo ważną rolę. Ze względu na dobrze rozwinięty zmysł węchu, wykorzystywane są do wielu różnych działań policyjnych. Epan przeszedł specjalistyczne szkolenie w Centrum Szkolenia Policji w Sułkowicach. Podejmował setki tropień za sprawcami przestępstw. Niejednokrotnie szukał osób zaginionych. Był bardzo skutecznym psem, co przekładało się na efektywną pracę. Przyjazny i miły dla ludzi, zawsze wierny i gotowy oddać życie za swojego przewodnika mł. asp. Macieja Hołotę.
Choć bez munduru, to bohater, który przez lata służby, zawsze był w gotowości. Mieszkańcy Jarosławia i okolic widzieli go, jak patrolował ulice miasta. Brał udział w zabezpieczeniu meczów, pokazach, festynach oraz działaniach profilaktycznych. Był nieoceniony przy tropieniu śladów sprawców przestępstw, czego efektem były zatrzymania osób podejrzanych.
W styczniu 2013 r., po włamaniach do domów jednorodzinnych w Radymnie i w Orłach, Epan podjął ślad i doprowadził do miejsca, w którym sprawcy pozostawili swój samochód. Dzięki jego pomocy mundurowi ustalili i zatrzymali podejrzanych. W lutym tego samego roku, po włamaniu do sklepu w Maleniskach, Epan podjął trop i doprowadził do dwóch domów w sąsiedniej miejscowości - do domu sprawcy, a także do miejsca zamieszkania 17-latka, który uprawiał konopie indyjskie.
Epan odchodzi do cywila, ale nie rozstaje się ze swoim opiekunem. Emeryturę spędzi u mł. asp. Macieja Hołoty - dotychczasowego przewodnika.
Epanowi życzymy zasłużonego odpoczynku i dużo radosnych chwil na psiej „emeryturze”.