reklama

Z PODKARPACIA. Kaszlał na ludzi i straszył, że jest chory

Opublikowano:
Autor:

Z PODKARPACIA. Kaszlał na ludzi i straszył, że jest chory - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości40-letni mężczyzna, choć przebywał na kwarantannie, opuścił swoje mieszkanie, po czym wszczął awanturę w sklepie, kaszlał na klientów i straszył ich, że jest zakażony koronawirusem. Był kompletnie pijany.

Od kilku tygodni, policjanci sprawdzają osoby objęte kwarantanną. Niestety nie wszyscy stosują się do obowiązku pozostawania w izolacji.

W miniony weekend jeden z mieszkańców Tarnobrzega zignorował przepis. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że mężczyzna złamał zakaz przymusowej kwarantanny, wyszedł z mieszkania i poszedł do sklepu spożywczego. Z przekazanych informacji wynikało, że w sklepie zachowywał się agresywnie, zaczepiał klientów, kaszlał na nich i głośno mówił, że jest zakażony koronawirusem.

Policjanci natychmiast udali się na miejsce. Na chodniku tuż, przed sklepem, siedział opisywany mężczyzna. Policjanci wylegitymowali awanturnika. Był nim 40-letni mieszkaniec Tarnobrzega, który znajdował się pod silnym działaniem alkoholu. Badanie wykazało 3,23 promila alkoholu w jego organizmie.

40-latek był objęty kwarantanną domową z uwagi na powrót z zagranicy. Mężczyzna ciągle wykrzykiwał, że jest zakażony koronawirusem. Trafił do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia.

Za to wykroczenie grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł. Inspektor sanitarny za nieprzestrzeganie kwarantanny może nałożyć karę do 30 tys. zł.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE