Zwracał uwagę, że to wspomnienie powinno być jednak drogowskazem. Jego zdaniem, zjednoczenie narodu widoczne po katastrofie przetrwało tylko kilka tygodni, tymczasem ci, którzy zginęli udowadniali, że można współpracować ponad podziałami.
W swojej krótkiej wypowiedzi prezes ludowców nawiązał także do trwającego strajku środowiska nauczycielskiego. Zasugerował, żeby to Rząd zajął się rozpoczęciem rozmów pomiędzy związkami zawodowymi. - Uważam, że to Premier powinien dziś pojechać do nauczycieli i zasiąść z nimi do negocjacji - komentuje Władysław Kosiniak-Kamysz.
Konferencja Władysława Kosiniaka-Kamysza w Mielcu