Bardzo istotny był fakt, że ten pokarm – choć prosty – wymagał od człowieka wielkiego nakładu pracy, cierpliwości – bo przecież od siewu do zbiorów musiało upłynąć wiele czasu – a także przychylności sił nadprzyrodzonych, od człowieka niezależnych. Przychylność ta przejawiała się przede wszystkim w sprzyjających warunkach pogodowych – wiadomo przecież, jak niewiele trzeba, aby trud rolnika poszedł na marne.
W gospodarza dom
Bochen chleba na stole był tak naprawdę końcowym efektem długiego procesu, który zaczynał się od siewu, a kończył na zbiorach. Obfite plony oznaczały, że chleba nie zabraknie, więc zakończenie żniw obchodzono uroczyście.
Tradycja dożynek, czyli uroczystego zakończenia zbiorów, zachowała się do dziś. Ale święto plonów ma bardzo długą tradycję, sięgającą jeszcze w czasy przedchrześcijańskie. W dawnej Polsce natomiast obchodzono je podobnie jak dziś: splatano wieniec dożynkowy, który składał się przede wszystkim ze zbóż, a także z kwiatów, owoców, wstążek, a czasem nawet umieszczano w nim żywe ptaki. Taki wieniec nazywano "plonem" - stąd popularna pieśń "Plon niesiemy, plon, w gospodarza dom". Wieniec w uroczystym pochodzie niesiono najpierw do kościoła, a potem do dworu lub domu gospodarza. Tam był przechowywany aż do następnego roku, a wykruszone z niego ziarno używano do siewu.
Tajemnica życia
Natomiast nigdy się zapewne nie dowiemy, kto po raz pierwszy na świecie upiekł chleb. Na pewno jednak nie był on podobny do tego, który obecnie znamy – pierwsze chleby były twardymi i raczej suchymi plackami, podobnymi do późniejszych podpłomyków. Najstarszy znaleziono na Krecie, liczył sobie około 6100 lat...
Chleb przez wieki stanowił podstawę pożywienia człowieka. Z czasem nauczono się wypiekać rozmaite i liczne rodzaje pieczywa, różniły się one sposobem przygotowania i oczywiście jakością użytych produktów. Zresztą do dziś w potocznym języku mówi się o "czarnym" i "białym" chlebie – ten pierwszy kojarzy się z ubóstwem, ten drugi – z dobrobytem.
Chleb, oprócz tego, że był posiłkiem podstawowym, był także posiłkiem świętym, i to już od zarania dziejów ludzkości. Pieczony był z ziarna, a ziarno skrywało w sobie tajemnicę życia. Stąd przekonanie, że i chleb jest strażnikiem tej tajemnicy. Dlatego właśnie był on bardzo często składany w ofierze bogom, a także Bogu – gdyż w Biblii często spotykamy chleb jako dar ofiarny.
Więcej w 34 numerze Korso