Takie zakupy zrobiłem w miniony czwartek (18 czerwca). Truskawki i czereśnie są w tym roku o ok. 30 proc, droższe niż rok temu. Jeśli chodzi o warzywa to też nie poszalejemy, a ich ceny są o ok. 10 proc. droższe niż w poprzednim roku. Pomidor malinowy kosztuje 7-8 zł za kilogram, ogórki gruntowe 5-6 zł za kilogram, cebula sałatkowa 5 zł za kilogram. Kalafior kosztuje 4-5 zł za sztukę, kapusta 2-4 zł za sztukę, sałata masłowa 3-4 zł za sztukę. Pęczek marchewki (4 szt.) kosztuje 5 zł, pęczek pietruszki (również 4 szt.) 4 zł.
Będąc na placu targowym przy Wolności postanowiłem wstąpić do pobliskiego, znanego dyskontu „Biedronki”, żeby porównać ceny (chodzi tylko o produkty polskie). Truskawki były w podobnej cenie jak na targu po 7,99 zł za kilogram. Kompletnym zaskoczeniem były natomiast czereśnie, które kosztowały 1,89 zł za 100 gramów czyli 18,90 zł za kilogram i to w promocji. Tak samo droższe, choć niedużo były pomidory malinowe w cenie 8,99 zł za kilogram, ogórki gruntowe 6,99 zł za kilogram.
Jeśli byśmy chcieli skosztować owoców egzotycznych, to też trzeba sięgnąć głęboko do kieszeni. Za Brzoskwinię (z Grecji) trzeba zapłacić 12,99 zł za kilogram, mandarynki (z Cypru) 9,99 zł za kilogram, pomarańcze (z Hiszpanii) 5,99 zł za kilogram. O tej porze roku u nas rarytasem stają się też cytryny. W „Biedronce” można je było kupić luzem w cenie 9,99 zł za kilogram, albo pakowane w siatce w promocyjnej cenie 7,98 zł za kilogram.
Ceny warzyw i owoców wystrzeliły w tym roku mocno w górę. Wpływ na to miała bezśnieżna i najcieplejsza od początku prowadzenia pomiarów meteorologicznych w Polsce zima, susza, zimny maj i równie zimny czerwiec co spowodowało mniejsze plony, a ponadto pandemia koronowirusa i problemy ze znalezieniem chętnych do zbiorów.
Według Głównego Urzędu Statystycznego ceny żywności wzrosły w maju o 6,5 proc. w porównaniu do maja ubiegłego roku. Drożały zwłaszcza owoce, których wzrost wynosił aż 27,9 proc., w przypadku warzyw ten wzrost był na poziomie 8,1 proc.
Jeszcze więcej niż za owoce zapłacimy za śmieci
Jeśli chodzi generalnie o wzrosty cen, to z danych GUS za maj tego roku wynika, że są produkty, które ceny rosną jeszcze szybciej niż żywność. W porównaniu do maja 2019 roku najbardziej zdrożały ceny śmieci, bo aż o 53,1 proc.
Podwyżki śmieci to efekt wprowadzonych na początku tego roku nowych uregulowań prawnych, według których Polska musi w ciągu kilki najbliższych lat spełnić unijne wymogi odzysku śmieci, a każdy z mieszkańców musi segregować swoje śmieci. Chcąc nie chcąc podwyżki o różnej skali wprowadziły też wszystkie samorządy z terenu powiatu mieleckiego. Jako ostatnie zrobiło to miasto Mielec, w którym od 1 lipca ceny śmieci wzrosną o prawie 100 procent.
Na drugim miejscu była energia elektryczna, która wzrosła o 11,7 proc. rok do roku, a na trzecim przywoływana już żywność z wzrostem 6,5 proc. Obok owoców i warzyw najbardziej podskoczyły ceny wędlin bo o 11,3 proc. rok do roku.
O rosnących cenach warzyw i owoców, zagadkowych cenach masła, które raz jest bardzo drogie, raz tanie, inflacji, którą mamy jedną z najwyższych w Europie przeczytasz szerzej w najbliższym papierowym wydaniu tygodnika Korso, który już we wtorek (23 czerwca) można będzie nabyć w kioskach i sklepach spożywczych.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
