reklama

Warto korzystać z pomocy psychiatry! Rozmawiamy z lek. Kariną Łabędowicz-Wiącek [WYWIAD]

Opublikowano:
Autor:

Warto korzystać z pomocy psychiatry! Rozmawiamy z lek. Kariną Łabędowicz-Wiącek [WYWIAD] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW Warszawie na kamienicach i murach pojawiła się kampania informacyjna "Będzie dobrze". Takie hasło w przestrzeni publicznej ma sprawić, żeby warszawiacy zaczęli patrzeć bardziej pozytywnie na to, co dzieje się w kraju. Tymczasem w ostatnim czasie wszyscy podnoszą kwestię zdrowia psychicznego. Już nie koronawirus, a właśnie psychika staje się ważnym tematem, o którym trzeba rozmawiać. W ostatnim czasie coraz więcej pracy mają właśnie psycholodzy. Rozmawiamy z lek. Kariną Łabędowicz-Więcek, specjalistą z psychiatrii dorosłych.

1. Czy  ludzie w okresie pandemii bardziej potrzebują wsparcia?

Okres pandemii jest to czas szczególny dla nas wszystkich, stawiający przed nami nowe wyzwania, wymagający dostosowania się do nowej rzeczywistości. Pamiętajmy, że sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy, choć w różnym stopniu, dotyczy każdego z nas. Dlatego też powinniśmy solidarnie okazywać sobie wsparcie emocjonalne, wzajemne zrozumienie oraz gotowość do pomocy; tym bardziej wobec osób chorych, zakażonych, czy też objętych kwarantanną.

Osoby, które na co dzień borykają się z problemami natury zdrowia psychicznego, są w tym czasie szczególnie narażone na nasilenie się wcześniejszych objawów, w tym lęku.

2. Młodsze pokolenie nie ma problemów z przesiedzeniem dnia przed komputerem czy telewizorem, ale jak z bezczynnością mogą poradzić sobie starsi (bez możliwości pójścia do kościoła)?  Przerobiłabym to pytanie na bardziej generalne - jak sobie radzić z bezczynnością/koniecznością pozostania w domu?

Pierwszą myślą, jaka przychodzi mi do głowy, jest ograniczenie strumienia informacji, który do nas dociera. Niemal w każdej minucie jesteśmy atakowani mnóstwem treści na temat nadchodzącego krachu gospodarczego, rosnącej liczby zakażonych czy narastających zgonów.

Efektem zagłębienia się w ten świat i przeżywania go z prezenterami stacji informacyjnych będzie przewlekły stres i lęk, co w znaczny sposób pogorszy już nadszarpniętą psychikę.

Zamiast spędzać kolejny dzień przy telewizorze czy radioodbiorniku, porozmawiajmy z najbliższymi, zrealizujmy zaległy cel czy nadróbmy zbyt długo zwlekaną lekturę. Pamiętajmy także o aktywności fizycznej, która bardzo pozytywnie wpływa na dobrostan naszego organizmu.

Warto wspomnieć również o aspekcie tzw. fake newsów, czyli niesprawdzonych, a często wręcz nieprawdziwych komunikatów. Nie można im ufać, a często ich przekłamany przekaz każe nam budować nierealny obraz obecnej sytuacji.

3. Jakie będą konsekwencje izolacji? 

Nasz świat praktycznie z dnia na dzień zmienił się nie do poznania. Obecnie musimy odnaleźć się, czy tego chcemy czy nie, w nowej, nieznanej nam dotychczas sytuacji. Naturalną obroną naszej psychiki jest adaptacja do niej. Jednak ten proces trwa... Tymczasem z powodu izolacji musimy spędzać całe dnie w zamknięciu, przeładowani katastroficzną wizją świata. Do tej pory większość z nas dzieliła swoje życie między dom, pracę i przyjemności. Teraz często został tylko dom z jego codziennością, konfliktami i problemami. Do tej pory mało kto z nas spędzał tyle czasu z najbliższymi. Ten czas to prawdziwy sprawdzań dla relacji rodzinnych. Ciągły stres, niepokój i niepewność jutra tworzą atmosferę strachu, w której nawet najmniejszy bodziec powoduje wyolbrzymioną reakcję. Zamknięcie wśród 4 ścian, ciągła improwizacja w tworzenie stanowiska pracy zdalnej, przyjęcie roli nauczyciela, animatora dla swoich dzieci, czy stawianie czoła do tej pory nieznanym obowiązkom domowym prowadzi do rozdrażnienia, utraty cierpliwości i często wyzwala w nas ogromną frustrację i niezgodę. Ograniczenie aktywności na świeżym powietrzu, kontaktów międzyludzkich czy realizowania swoich potrzeb w prosty sposób prowadzi do narastania stanów lękowych, zaburzeń koncentracji i  snu, nasilenia przemocy domowej - głównie dotykającej pozostające w domu dzieci, uzależnień od substancji psychoaktywnych czy zwiększonej liczby rozwodów.

4. Jak poradzić sobie z myślami typu: "Jakich to złych czasów dożyliśmy"?

Większości z nas do obecnej sytuacji pozwoli się dostosować niezwykle skuteczny mechanizm obronny naszej psychiki. Adaptacja to naturalny proces towarzyszący zagrożeniu. To dzięki niemu staniemy się bardziej krytyczni wobec docierających do nas treści i będziemy w stanie realnie ocenić ryzyko i unikać ewentualnych zagrożeń. Im dłużej sytuacja będzie trwać, tym mniejszy będzie nasz strach przed nią.

Jednak jeśli nasze mechanizmy adaptacyjne zawiodą, najlepszym wyjściem będzie poszukanie bardziej specjalistycznej pomocy – psychologów lub psychiatrów.

5. Kiedy więc należy szukać specjalistycznej pomocy?

Już przed pandemią żyliśmy w niezwykle nieprzyjaznym środowisku konsumpcjonizmu. Pożądaliśmy wciąż więcej, chcieliśmy działać coraz szybciej, a najlepiej na już. Kto nie wytrzymał wyścigu i wypadł z toru, ten pozostawał w tyle. Często zraniony porażką i ciągłą presją otoczenia dekompensował się.

Nadal za często trafiają do mnie pacjenci, którzy zbyt długo zwlekali ze zgłoszeniem się do lekarza czy psychologa. Oszukujemy samych siebie i boimy się przyznać, że potrzebujemy pomocy. Bo przecież bardzo ciężko rozmawia się o swoich problemach, nieprawda? W naszym społeczeństwie również pokutuje, co bardzo mnie martwi, stygmatyzacja osób dotkniętych problemami natury psychicznej oraz poczucie wstydu, gdy chcemy się udać po specjalistyczną poradę. Z czego to najczęściej wynika? Według mojej opinii tylko z niewiedzy. Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) już teraz choroby psychiczne stanowią jedne z najczęstszych dolegliwości dotykających rozwinięte społeczeństwa.

Warto dodać, że wizyta u psychiatry nie czyni automatycznie z pacjenta "psychicznie chorej osoby". Spektrum zaburzeń dotykających nasz umysł jest ogromne. Psychiatra to specjalista, który pomaga pacjentom nie tylko ze schizofrenią czy chorobami afektywnymi. Leczymy również lęk, bezsenność, zaburzenia funkcji seksualnych czy zaburzenia osobowości.

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE