reklama

W schronisku dla zwierząt w Mielcu pralka bardzo potrzebna

Opublikowano:
Autor:

W schronisku dla zwierząt w Mielcu pralka bardzo potrzebna - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości- W mieleckim schronisku dla zwierząt nie ma pralki, z tego powodu wolontariusze opiekujący się zwierzętami muszą prać w domu brudne posłania zwierząt. Tak nie powinno być - mówi nam pan Marek z Mielca.

O braku sprzętu do prania w przytulisku postanowiliśmy zapytać Tomasza Roga, koordynatora do spraw wolontariatu w Mielcu. - Pralki w schronisku dla zwierząt nie ma od lat, dziwię się więc, że teraz nagle komuś jej brak przeszkadza. Nie mogę obiecać, że kiedyś ona będzie, bo to kwestia pieniędzy, o które nie jest łatwo. Chętnie jednak przyjęlibyśmy od kogoś taki sprzęt. W tej chwili mamy inne inwestycje, między innymi powiększenie wybiegu dla kotów. Uważam, że ważniejsze w tym momencie jest to, aby zwierzęta miały więcej miejsca - mówi nam.

15 września odbędzie się dzień otwarty mieleckiego schroniska dla zwierząt. Jak przekonuje nas Tomasz Róg, jest to pierwszy krok w kierunku pozytywnych zmian, których zapowiada się dużo więcej.

O brak pralni zapytaliśmy też samych wolontariuszy. - Faktycznie, w schronisku nie ma pralki, więc aby nie wyrzucać zabrudzonych kocyków i posłanek, wolontariusze zabierają je do domu do prania. Nie jest to dla nas problem, bo wyrzucanie rzeczy nowych lub w dobrym stanie byłoby bezsensowne. Ale, oczywiście, gdyby w schronisku była pralka, to byłoby prościej i szybciej. Pranie dotyczy kocyków i posłanek dla kotów, bo u psów są używane duże koce i kołdry, więc ich pranie przerasta możliwości wolontariuszy - odpisał nam wolontariusz z organizacji charytatywnej SOS KOTY Mielec.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE