W poniedziałek 30 września 2019 r. zakończyło się głosowanie na projekty zgłoszone w ramach Mieleckiego Budżetu Obywatelskiego. O północy na internetowej stronie miasta Mielca wyłączona została platforma za pośrednictwem której można było oddawać głosy elektroniczne. Tego samego dnia dziewięć urn służących do zbierania papierowych kart do głosowania, które rozlokowane były w wyznaczonych punktach na terenie miasta, zostało przewiezionych do Urzędu Miejskiego, gdzie rozpoczęła się prowadzona na szeroką skalę operacja wprowadzania głosów oddanych na kartach do systemu komputerowego weryfikującego i liczącego wszystkie głosy.
Tymczasem, jak podkreśla prezydent Jacek Wiśniewski, po ogłoszeniu wyników, czyli 15 października, pracownicy Urzędu Miejskiego zaczną pracować nad zmianami regulaminu. Prezydent w rozmowie z Korso podkreśla, że dotarły do niego sygnały dotyczące kontrowersyjnej promocji niektórych projektów. Zaznacza jednak, że Urząd pracował na regulaminie z 2016 roku, który opracowali urzędnicy, a zatwierdziła Rada Miasta. - Praca na żywym organizmie pokazała, że są pewne niedomówienia - mówi Jacek Wiśniewski.
- Czy ten system jest doskonały? Czas pokazuje, że nie do końca. Wzorowaliśmy się na regulaminie z 2016 roku. Wtedy nie budził żadnych kontrowersji. Wtedy regulamin przeszedł przez wiele komisji. Był przedstawiony mieszkańcom na spotkaniach z radami osiedli. Praca na organizmie żywym pokazała nam, że są pewne nie domówienia. Będziemy to weryfikować i będziemy starali się, aby w przyszłym roku ten regulamin był bardzo dopracowany i nie budził tyle kontrowersji - komentuje prezydent Jacek Wiśniewski
Posłuchaj prezydenta Jacka Wiśniewskiego